Na 10 stycznia trener Rekordu wyznaczył termin powrotu do treningowego reżimu. Nie oznacza to jednak, że zawodnicy nie są aktualnie "pod prądem". - Do regularnych zajęć wracamy w najbliższy poniedziałek. Piłkarze pracują na indywidualnych rozpiskach. Nad czym chcemy popracować? Nad tym co zawsze. Motoryka, aspekty taktyczne oraz chcemy dopracować w szczegółach sposób bronienia, a w późniejszym etapie atakowania - przyznaje Dariusz Mrózek. 

 

 

Jednocześnie na pierwszym treningu w nowym roku nie zabraknie nowych twarzy w szeregach Rekordu. - Będzie kilku nowych zawodników, którzy będą testowani. Dostaną szansę w pierwszym sparingu i później będziemy decydować. Szukamy zawodników, którzy wzmocnią pierwszą "11" - mówi Mrózek, który jednocześnie zdradza najbliższą przyszłość Jana Ciućki. - Z tego co wiem rozpoczyna z nami przygotowania - stwierdza szkoleniowiec "rekordzistów". 

 

Warto podkreślić ambitny plan sparingowy Rekordu. Bielszczanie zimą zmierzą się z takimi "firmami" jak: GKS Katowice, Ruch Chorzów czy Wieczysta Kraków. - Chcemy grać z dobrymi rywalami. To bardzo rozwija - deklaruje Mrózek.