
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Rozstrzygnięcie w końcówce
Znajdująca się zaraz nad "kreską" Spójnia Zebrzydowice gościła w środowym spotkaniu w Chybiu gdzie mierzyła się z tamtejszym Cukrownikiem, który okazał się być górą za sprawą gola zdobytego w końcówce spotkania.
Mecz od pierwszego gwizdka sędziego był bardzo wyrównany. Obie drużyny wymierzały cios za ciosem, choć na boisku bardziej można było wskazać na dominacje Spójni, która miała dwie doskonałe sytuacje w pierwszej połowie, lecz żadna z nich nie została udokumentowana gole co też potem zemściło się na gościach, którzy z wielkim sercem podeszli do spotkania. Podopieczni Michała Kurzei ambitnie walczyli z wyżej notowanym rywalem za co niewątpliwie należy im się pochwała.
W drugiej połowie już zaczynało brakować Spójni sił, którzy zaczynali cofać się wgłąb swego pola karnego dzięki, co okazało się być skuteczną taktyką, gdyż gospodarze nie mieli żadnej klarownej sytuacji. Losy meczu jednak odmieniła 90. minuta. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył najmłodszy zawodnik Cukrownika - Tomasz Gandzel, który głowa posłał piłkę do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. - Szczęście tym razem odwróciło się do nas. W końcu nam Bozia oddała co zabrała w ostatnich meczach (śmiech). Mojemu przeciwnikowi należy się uznanie za grę, gdyż konsekwentnie, do końca prezentował dobry poziom- mówił po meczu szkoleniowiec drużyny z Chybia - Krzysztof Dybczyński.
Protokół meczowy poniżej.
W drugiej połowie już zaczynało brakować Spójni sił, którzy zaczynali cofać się wgłąb swego pola karnego dzięki, co okazało się być skuteczną taktyką, gdyż gospodarze nie mieli żadnej klarownej sytuacji. Losy meczu jednak odmieniła 90. minuta. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył najmłodszy zawodnik Cukrownika - Tomasz Gandzel, który głowa posłał piłkę do bramki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. - Szczęście tym razem odwróciło się do nas. W końcu nam Bozia oddała co zabrała w ostatnich meczach (śmiech). Mojemu przeciwnikowi należy się uznanie za grę, gdyż konsekwentnie, do końca prezentował dobry poziom- mówił po meczu szkoleniowiec drużyny z Chybia - Krzysztof Dybczyński.
Protokół meczowy poniżej.