Wczoraj drużyna z Leśnej sprawiła kolejną niespodziankę. Podopieczni Seweryna Caputy pokonali 2:0 Podhalankę Milówka. Wynik spotkania tuż przed przerwą otworzył Kajetan Lach, zaś końcowy rezultat w doliczonym czasie gry ustalił Mikołaj Kołodziej. - Zagraliśmy bardzo dobry mecz. Wyrastamy na rycerza wiosny, bo urwaliśmy punkty już kolejnemu faworytowi - mówi nam Piotr Raczek, wiceprezes klubu z Leśnej. 
 
LKS przezimował w dolnych regionach tabeli. Zespół wspinaczkę w górę tabeli rozpoczął od remisu ze Skałką Żabnica w inauguracyjnym wiosenne zmagania meczu. Od tego czasu ekipa z Leśnej rozegrała 9 meczów - 7 wygrała, 1 zremisowała i 1 przegrała. - Naszym celem jest utrzymać się w "5". Mówiłem to już przed rundą. Myślę, że to realny cel, który chcemy zrealizować. Do końca zostały 3 kolejki i trzeba walczyć. W przyszłym sezonie chcemy natomiast zagrać o coś więcej  - zapowiedział Raczek.