Krótko po informacji o przyznaniu walkowerów klub z Cieszyna, któremu odebrano punkty za zwycięskie mecze z Orłem Zabłocie i Sportkontaktem Goleszów, jako pierwszy zapowiedział dochodzenie swoich racji. Istotnie z Cieszyna odwołanie napłynęło, podobnie jak z Pielgrzymowic, bo Strażak stracił punkty zdobyte na boisku w Kaczycach.

W owych przypadkach a-klasowe kluby uważają, iż regulamin stanowi o tym, że należność za nadmiar żółtych kartek winien być uregulowany do 14 dni od ukazania się komunikatu. Ten natomiast został opublikowany 7 października br. Nie było więc ich zdaniem podstaw do tego, aby zawodników Dawida Janoszka i Krzysztofa Miodońskiego potraktować jako nieuprawnionych do gry.

Jak na całą sprawę patrzą w Wydziale Gier i Dyscypliny Podokręgu Skoczów? Przewodniczący gremium Zenon Wawrzyczek wyjaśnia, że interpretacja w tym, ale i innych przypadkach należy do podokręgu, którego jednocześnie obowiązują przepisy nadrzędne wobec niższego szczebla rozgrywek, a więc Śląskiego Związku Piłki Nożnej, ujęte w Regulaminie Ramowym. 14-dniowy termin, o którym mowa powyżej, miałby wedle przyjętej interpretacji dotyczyć wyłącznie opłat porządkowych, np. za brak odpowiedniego zabezpieczenia meczu, czy nie stawienia się na nim drużyny, a nie upomnień kartkowych.

Sprawa niewątpliwie znajdzie dalszy ciąg. Ma zostać rozpatrzona "na dniach". Kluby mogą następnie domagać się swoich praw w kolejnej instancji, a dalej w trybie kasacyjnym.