- Nasz pierwszy sparing należy ocenić przeciętnie. Poziom meczu wysoki nie był, przeciwnik także nie był specjalnie wymagający. Widać, że to dopiero początek okresu przygotowawczego. Potwierdza to chociażby podwórkowy wynik. Niemniej jednak sądzę, że taka gierka była nam potrzebna - powiedział na "gorąco" po sparingu z Zaporą Zbigniew Skórzak, szkoleniowiec Skałki Żabnica. 

Beniaminek Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej prowadzenie objął za sprawą Dariusza Chowańca, który rzetelnie wywiązał się ze swoich obowiązków w polu karnym rywala. Przed przerwą na listę strzelców wpisał się jeszcze Marcin Koźlik. Po zmianie stron do głosu doszli piłkarze z Wapienicy, strzelając szybko 3 gole. Skuteczność Dominika Natanka, który dwukrotnie pokonał bramkarza Zapory, Mindi Geogogatishviliego i Chowańca (2 bramka) pozwoliły jednak Skałce zwyciężyć w swoim pierwszym zimowym test-meczu.