
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Scenariusz nie do przewidzenia. „Na wyjazdach idzie nam lepiej”
Piłkarze LKS-u Bestwina po raz kolejny nie dali się pokonać Góralowi Żywiec, pokonując przeciwnika na jego terenie.
– Trener Górala zapraszał nas do otwartej gry i taką podjęliśmy. Nie zamierzaliśmy się bronić, od początku przejęliśmy inicjatywę i przeważaliśmy – rozpoczyna szkoleniowiec bestwinian Sławomir Szymala, który przyznaje zarazem, że po myśli gości nie przebiegał fragment gry od gola na 1:0 dla LKS-u i czerwonej kartki dla Mateusza Bieguna, aż po gwizdek arbitra oznajmiający pauzę. – Źle zareagowaliśmy po strzelonej bramce, oddając inicjatywę rywalowi – kontynuuje trener.
W kadrowym osłabieniu po pauzie to Góral częściej atakował, ale bramkowe szanse miały obie drużyny. Wreszcie w 75. minucie żywczanie wyrównali. I nie był to przypadek. – Nie wyglądaliśmy na tle przeciwnika, jak zespół grający w „dziesiątkę”. Zasługiwaliśmy naszą postawą na korzystny wynik – mówi dla odmiany szkoleniowiec Górala Sebastian Klimek.
Ostatecznie po ciekawym boju trafieniem w samej końcówce zespół z Bestwiny punkty miejscowym wyrwał w komplecie. – Na wyjazdach gra nam się jakoś lepiej i potrafimy wygrywać – zauważa Szymala. – Nie zasłużyliśmy przy takim przebiegu gry na pierwszą porażkę u siebie w lidze – oznajmia z kolei z niezadowoleniem szkoleniowiec żywieckiej ekipy.
W kadrowym osłabieniu po pauzie to Góral częściej atakował, ale bramkowe szanse miały obie drużyny. Wreszcie w 75. minucie żywczanie wyrównali. I nie był to przypadek. – Nie wyglądaliśmy na tle przeciwnika, jak zespół grający w „dziesiątkę”. Zasługiwaliśmy naszą postawą na korzystny wynik – mówi dla odmiany szkoleniowiec Górala Sebastian Klimek.
Ostatecznie po ciekawym boju trafieniem w samej końcówce zespół z Bestwiny punkty miejscowym wyrwał w komplecie. – Na wyjazdach gra nam się jakoś lepiej i potrafimy wygrywać – zauważa Szymala. – Nie zasłużyliśmy przy takim przebiegu gry na pierwszą porażkę u siebie w lidze – oznajmia z kolei z niezadowoleniem szkoleniowiec żywieckiej ekipy.