Koszarawa Żywiec po bardzo ciężkim meczu wywiozła z Łękawicy ważne 3 punkty. Podopieczni Daniela Bąka wygrali 3:2 i przerwali serię 6 spotkań bez zwycięstwa. - Mecz był wyrównany i wcale nie musieliśmy go przegrać. Koszarawa była bardzo skuteczna. Pod koniec spotkania atakowaliśmy, zepchnęliśmy rywala do obrony, ale nie udało nam się zremisować. Zaangażowania i determinacji nie można odmówić żadnej ze stron - skomentował sobotnie starcie Seweryn Kosiec, trener Orła, dodając po chwili - Bramki padły po naszych błędach. Pierwsza po rzucie rożnym, gdy nie pokryliśmy zawodnika, a przy trzeciej dał się zaskoczyć nasz bramkarz uderzeniem z ostrego kąta - zauważył. 
 
7 meczów - tyle trwała seria zespołu z Łękawicy bez porażki. W tę sobotę Orła czeka ciężki bój z drugim żywieckim zespołem - Górale. Dla trenera Kośca jest to mecz wyjątkowy. - Spędziłem w Góralu kilkanaście lat. Zarówno jako zawodnik, a później trener grup młodzieżowych czy I drużyny. Dla mnie jest to więc spotkanie sentymentalne, ale na boisku tego nie będzie widać. Liczymy na zwycięstwo i z takim nastawieniem jedziemy na Tetmajera. Ponadto jest to mecz derbowy, na pewno nie zabraknie emocji. Liczę także na sporo bramek - zdradził nam opiekun futbolistów z Łękawicy, który w sobotę będzie miał do dyspozycji niedostępnych w starciu z Koszarawą Michała Dudę i Macieja Wnętrzaka