Tomasz Adamek i Eric Molina spotkali się w krakowskim hotelu Hilton Garden Inn na konferencji prasowej poprzedzającej sobotnią walkę w Tauron Arenie Kraków. Obaj zapewniali, że do pojedynku są świetnie przygotowani.

PODBESKIDZIE - LECHIA GDANSK A to być może zwiastuje fantastyczny pokaz boksu z udziałem pięściarza z Gilowic, który mimo 39 lat na karku zechce jeszcze dostać się na bokserskie salony. – Miałem znakomity obóz. Nie mam kontuzji, jestem zdrowy i gotowy na wojnę. Mam serce do walki i chcę pokazać, że mój wiek nie jest przeszkodą. Poważnie podchodzę do tego starcia i nie ma mowy o lekceważeniu przeciwnika. Moim zadaniem będzie wykorzystanie w ringu atutów w postaci szybkości, czy doświadczenia – stwierdził „Góral”, który jednocześnie z szacunkiem wypowiedział się o sobotnim przeciwniku. – Lubi otwartą walkę. Nie boi się wymiany ciosów. Zapowiada się więc ciekawe starcie – dodał Tomasz Adamek.

Stawką pojedynku w Tauron Arenie Kraków będzie pas interkontynentalny federacji IBF w wadze ciężkiej. Adamek może odnieść 51. zwycięstwo na zawodowych ringach, do tej pory przegrał czterokrotnie. Amerykanin ma na koncie 24 walki wygrane i 3 porażki. Kolejnej doświadczyć pod Wawelem nie zamierza. – Tomasz Adamek jest wojownikiem. On jest w Polsce legendą. Jest doskonałym pięściarzem, od którego cała Polska oczekuje zwycięstwa. Zobaczy jednak jednego z najlepszych pięściarzy wagi ciężkiej. Jestem na wyższym poziomie pod względem fizycznym i psychicznym – zapewnił Eric Molina.