Przed reprezentacją Polski ostatnie spotkanie w grupie C na Mistrzostwach Europy we Francji. Mający realne szanse na awans z pierwszego miejsca biało-czerwoni zagrają dzisiaj o 18:00 z Ukrainą. Do zapowiedzi tego spotkania przechodzimy wraz z Adrianem Sikorą, notabene byłem reprezentantem kraju.

sikora-adrian-gala-e1406044686854

Po wygraniu z Irlandią Północną oraz podzieleniem się punktami z Niemcami Polacy mają tyle samo punktów, co nasi zachodni sąsiedzi, lecz gorszy bilans bramkowy. Remis reprezentacji Niemiec przy zwycięstwie "naszych" daje więc Polsce awans z pierwszego miejsca. - Myślę, że wygramy z Ukrainą 2:1, a bramki - jeżeli zagrają - zdobędą Robert Lewandowski i Jakub Błaszczykowski. Jest to ostatni mecz w grupie, gramy o awans, jesteśmy mocną drużyną. Damy radę - mówi optymistycznie nastawiony Adrian Sikora, obecnie piłkarz Kuźni Ustroń, a poprzednio m.in. Podbeskidzia Bielsko-Biała, czy Apoelu Nikozja.

- Mamy lepszych piłkarzy niż Ukraina. Nasz zespół jest w niezłej formie, co pokazują ostatnie wyniki. Za rywalami przemawia jedynie fakt, iż jest to dla nich spotkanie o honor. Szans na awans nie mają, więc zagają na luzie, bo nie mają nic do stracenia - zakończył nasz ekspert.