Jastrzębska młodzież dla reprezentanta szczebla „okręgówki” okazała się rywalem godnym. W sposób najbardziej klarowny świadczy o tym wynik, ale i przebieg meczu należy uznać za równorzędny, choć... – To my częściej przeprowadzaliśmy groźne akcje – zaznaczył kierownik LKS-u '99 Ferdynand Gabryś.

I faktycznie dogodniejsze szanse strzeleckie wypracowali sobie piłkarze z Pruchnej. Z dystansu dobrze uderzał Ireneusz Brachaczek, zaś z bliska Damian Hojka, lecz na wysokości zadania stawał golkiper jastrzębskiej drużyny. Kilka innych prób nieznacznie mijało cel. Zespół trenera Tomasza Wróbla mógł zostać skarcony za brak skuteczności w samej końcówce, gdy przeciwnik wyszedł z kontrą w znacznej przewadze liczebnej. Choć zapowiadała się ona cokolwiek groźnie, dla LKS-u '99 wszystko skończyło się na strachu i... finalnie bezbramkowym remisie.