- Dużym komfortem jest posiadanie w kadrze dwóch dobrych, równorzędnych bramkarzy - mówił nam niedawno Krzysztof Brede, trener Podbeskidzia mając na uwadze Martina Polacka oraz Rafała Leszczyńskiego, którzy między sobą rywalizują o miejsce w bramce Górali. 
 
Polacek do Bielska-Białej trafił przed tym sezonem i z miejsca stał się numerem "1" w zespole Podbeskidzia. Słowacki bramkarz jesienią wystąpił w 16 meczach, notując 4 razy czyste konto. Polacek nie dał się także zaskoczyć w dwóch pierwszych meczach wiosennych, które drużyna wygrała (4:0 z Wigrami Suwałki i 2:0 z Wartą Poznań).
 
Dobra dyspozycja spowodowała, że były golkiper Slovana Bratysława, DAC Dunajskiej Streda, Zagłębia Lubin i Levskiego Sofia podpisał nowy kontrakt. Jego umowa z Podbeskidziem zobowiązuje teraz do końca czerwca 2022 roku.