Nie da się ukryć, że odejście Patryka Semika do Beskidu Andrychów jest sporym osłabieniem siły rażenia żywieckiego zespołu. 27-latek z 6 golami na swoim koncie jest najskuteczniejszym zawodnikiem Górala. A trzeba wspomnieć, że piłkarz na wskutek kontuzji stracił znaczną część sezonu. 
 
Semika w żywieckiej drużynie zastąpić ma... Grzegorz Szymoński, obecnie będący zawodnikiem GKS-u Radziechowy-Wieprz, do którego notabene trafił właśnie z Górala. - Grzesiek w pucharowym meczu z Zarzeczem nabawił się kontuzji, po której długo nie mógł dojść do siebie. Widać po nim, że potrzebuje się odbudować w niższej lidze - stwierdził w rozmowie z nami Maciej Mrowiec, szkoleniowiec "Fiodorów", który wydaje się być już pogodzony z odejściem 33-letniego snajpera.
 
Szymoński wystąpił w sobotnim sparingu żywczan z Tempem Białka. Zagrał dobrze, raz mógł nawet trafić do siatki. - Wszyscy wiemy na co stać tego zawodnika, grał on u nas przecież bardzo długie lata. Dlatego chcemy go pozyskać. Z jego przyjścia bardzo bym się ucieszył - powiedział otwarcie trener Górala Sebastian Klimek.