
"Snajper" już strzela
W iście przebudowanym zestawieniu, względem poprzedniego sezonu, wyszli na pierwszy letni sparing piłkarze z Jaworza, którzy zmierzyli się z Błyskawicą Drogomyśl.
- Zmierzyliśmy się z bardzo dobrym zespołem, jakim jest Błyskawica, ale pokazaliśmy, że i z takimi rywalami możemy wygrywać. Drogomyślanie na pewno lepiej zaprezentowali się pod kątem piłkarskim oraz dłużej utrzymywali się przy piłce, ale to po naszej stronie były konkrety - zaznacza Tomasz Wuwer, opiekun futbolistów z Jaworza.
Premierowa odsłona, choć finalnie przebiegła bez bramek, mogła podobać się postronnym kibicom. Spadkowicz z IV ligi znacznie częściej operował "futbolówką", ale lepsze sytuacje wypracowali jaworzanie. Dość wspomnieć, że dwukrotnie w sytuacji sam na sam znalazł się Szymon Płoszaj. To, co jednak w futbolu najważniejsze mogliśmy zobaczyć po przerwie. I to z dobra intensywnością.
Wynik spotkania otworzył wspomniany Płoszaj, który zamienił na bramkę składną kontrę swojego zespołu. Na reakcję Błyskawicy nie trzeba było długo czekać. Volodymyr Varvarynets doprowadził do remisu po dograniu testowanego zawodnika. Kolejny "cios" wyprowadzony został przez Czarnych, a konkretnie przez Krystiana Pytlarza. Nowy nabytek klubu z Jaworza wykorzystał błąd obrony drogomyślan. Ci jednak ponownie wykazali się dobrą reakcją, gdy Bartłomiej Szczęch przymierzył celnie z rzutu wolnego. W ostatnich sekundach meczu szalę wygraną dla Czarnych przechylił Płoszaj, który również precyzyjnie uderzył ze stałego fragmentu.
- Bardzo wartościowy sparing. Wynik jest sprawą drugorzędną, a gra w pierwszej połowie mojej drużyny napawa optymizmem - zaznacza natomiast Krystian Papatanasiu, trener Błyskawicy.