Udane zakończenie 
Koszarawa Babia Góra w ostatniej kolejce żywieckiej A-klasy w Węgierskiej Górce mierzyła się z Metalem. Po wyrównanych bojach zespół z Koszarawy wygrał 2:1, choć losy spotkania ważyły się do samego końca. - Zwycięstwo na zakończenie oczywiście cieszy. Tym bardziej że nie był to łatwy sezon. Jeśli chodzi o mecz z Metalem, to był on bardzo wyrównany. Gdybyśmy zremisowali, to także byłbym zadowolony - skomentował Stanisław Zoń
 
Skałka mistrzem, a spadkowicz... zaskoczył
Skałka Żabnica wygrywając 4:1 z GKS-em Radziechowy-Wieprz zapewniła sobie tytuł mistrzowski na finiszu rozgrywek (pisaliśmy więcej o tym TUTAJ). - Skałka to bardzo dobra drużyna, która w swoich szeregach ma doświadczonych zawodników. Nie rozbił się ten zespół po spadku i od samego początku był faworytem do awansu. Myślę jednak, że na mistrzostwo bardziej zasłużyły Bory, które bardziej mi się podobały - ocenił szkoleniowiec Koszarawy Babia Góra. 
 
Najciekawszy mecz 26. serii gier miał miejsce natomiast w Juszczynie. Spadkowicz do starcia z Muńcułem Ujsoły przystąpił... w 8-osobowym składzie. Do przerwy zasłużenie 0:2, by po zmianie stron przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrać 5:3. - Takie rzeczy tylko w piłce. Ale to pokazuje, że Muńcuł pod koniec sezonu był słaby. Coś nie najlepiej tam funkcjonuje - podkreślił Zoń. 

Wyniki 26. kolejki:
GKS II Radziechowy-Wieprz – Metal Skałka Żabnica 
1:4 (0:0)
Metal Węgierska Górka – Koszarawa Babia Góra 1:2 (0:1)
LKS Sopotnia – Bory Pietrzykowice 1:2 (1:0)
LKS Jezioro Żywieckie Zarzecze – Podhalanka Milówka 2:3 (0:1)
LKS Juszczyna – Muńcuł Ujsoły 5:3 (0:2)
Soła Żywiec – LKS Leśna 0:4 (0:2)
Skrzyczne Lipowa – Beskid Gilowice 1:3 (0:1)