Na 10. miejscu w tabeli IV ligi śląskiej gr. 2 spędzili zimę zawodnicy rezerw Rekordu. Na tę chwilę lokata ta daje beniaminkowi utrzymanie w rozgrywkach, jednak trzeba pamiętać, że konkurencja nie śpi, wszak Kuźnia Ustroń i GKS II Tychy tracą do "rekordzistów" zaledwie 1 punkt. Okres przygotowawczy w zespole "dwójki" Rekordu ma zawsze swoją specyfikę. Tamtejsi młodzi zawodnicy często dostają uznanie w oczach trenera pierwszego zespołu, a sparingowe granie łączą z występami w młodzieżowych mistrzostwach Polski w futsalu.

 

- W siedmiu grach kontrolnych zaplanowanych dla zespołu, włącznie z pięcioma bramkarzami zagrało 34 zawodników. To spora grupa zawodników. Z jeden strony cel zamierzony, by każdego zawodnika odpowiednio ocenić pod kątem przydatności do rywalizacji w lidze. Z drugiej, często musieliśmy „szyć” ze względu na priorytety, jakim był udział chłopaków w przygotowaniach do Młodzieżowych Mistrzostw Polski U19 w futsalu, czy zaangażowanie części zawodników w okres przygotowawczy pierwszego zespołu. Stabilności i powtarzalności w składzie próżno szukać, ale to dla nas nie pierwszyzna w tym okresie - powiedział na łamach klubowej strony trener Rekordu II, Dariusz Rucki

 

W 7 sparingach rozegranych zimą "rekordziści" trzykrotnie cieszyli się z wygranej, raz padł remis i trzy razy musieli uznać wyższość rywali. - Każdy zdaje sobie sprawę, jak trudna będzie ta wiosna. Każdy zespół ma o co grać, nikt nie składa broni. Wiosna będzie arcyciekawa [...] - Według mnie kwestia mistrzostwa rozegra się wyłącznie między Spójnią Landek i Polonią Łaziska Górne. Drugi zespół Podbeskidzia po licznych zawirowaniach nie utrzyma tempa z jesieni. Osobiście wygrania ligi życzę zespołowi z Landeka. Graliśmy ze Spójnią mecz półfinału rozgrywek o Puchar 100-lecia Podokręgu Bielsko-Biała i zrobiła na nas dobre wrażenie. Coś mi się wydaje, że ligę wygra ten, który zajmie pierwsze miejsce (śmiech). Życzyłbym sobie, żebyśmy na koniec tych rozgrywek byli bliżej pierwszego miejsca, niż ostatniego. To mnie najbardziej interesuje - zapowiada D. Rucki.