Po awansie na szczebel bielskiej a-klasy, intensywnie do rozgrywek przygotowuje się zespołu Gronia Bujaków.

Podopieczni Jarosława Krystiana zajęcia wznowili 11. lipca i jednostki treningowe odbywają cztery razy w tygodniu. - A do tego doliczyć trzeba jeszcze mecze kontrolne, które mamy przez weekend. Można więc powiedzieć, że trenujemy 5. razy w tygodniu - mówi szkoleniowiec Gronia. Przyznać więc trzeba, że jak na rozgrywki a-klasowe, liczba treningów na przestrzeni tygodnia robi wrażenie. Jak wobec tego przedstawia się frekwencja? - I tutaj przyznam, że jestem pozytywnie zaskoczony. Trochę obawiałem się, że może być problem z taką ilością treningów. Ale okazuje się, że praktycznie na każdych zajęciach mam do dyspozycji 16-17 zawodników. To duży komfort pracy, bo można przeprowadzić każdorazowo solidne zajęcia - cieszy się Krystian.

- Obecnie, pracujemy jeszcze głównie nad wytrzymałością, ale dużo uwagi poświęcamy także taktyce. Dwa tygodnie przed ligą, skupimy się natomiast na stałych fragmentach gry, bo to dla nas bardzo ważny element. A nie ma dwóch zdań, różnica między rozgrywkami b-klasy a ligą wyższą, jest bezsprzeczna - mówi opiekun Gronia. Co ważne, kadra zawodnicza zespołu z Bujakowa uległa nieznacznym korektom, a działacze postarali się o wzmocnienie każdej formacji. Do bramki pozyskano Krystiana Sosnę z Zamku Grodziec Śląski, a z wicemistrza b-klasy ubiegłego sezonu do Bujakowa przybył także napastnik Ireneusz Luzak, który w minionych rozgrywkach zaliczył 20. trafień! Transferową karuzelę uzupełniają jeszcze Radosław Stefko, pomocnik pozyskany z Orła Kozy i Grzegorz Łysoń - defensor, który w ubiegłych rozgrywkach bronił barw Orła Witkowice. Z zespołu, ubyli zaś tylko Dawid Kanik i Marcin Żmuda.

Beniaminek bielskiej a-klasy ma już za sobą także pierwsze gry kontrolne. W premierowym test-meczu Groń wysoko poległ z beniaminiem oświęcimskiej a-klasy - Solavią Grojec - 2:7, ale już w kolejnym meczu pokonał Pioniera Pisarzowice 4:1. - W najbliższą niedzielę gramy już mecz pucharowy z Zaporą Porąbka, więc będzie to dla nas kolejne przetarcie. I w zależności od wyniku tej potyczki i ewentualnego awansu, zobaczymy co z kolejnymi spotkaniami towarzyskimi - mówi Krystian.  A jakie cele stawiane są przed drużyną w nowym sezonie? - Chcemy grać spokojnie i bez problemów zająć bezpiecznie miejsce. Celem, jest więc szybkie utrzymanie się w lidze - kończy szkoleniowiec ekipy z Bujakowa.