Jestem zadowolony, gdyż zespół zademonstrował grę tak trochę w stylu ekip prowadzonych przez Jurgena Kloppa, oczywiście z zachowaniem proporcji. (śmiech) Wyglądało to bardzo fajnie – powiedział na łamach strony klubowej Marcin Trzebuniak, trener "rekordzistek". Bielszczanki pokazały się z bardzo dobrej strony na tle ROW-u Rybnik, występującego w Ekstralidze. Zawodniczki Rekordu miały sporą optyczną przewagę, lecz na pierwsze trafienie przyszło im czekać do 40. minuty. Wówczas to Klaudia Nowacka wykorzystała stratę piłki przez rywalki i posłała ją do siatki. 

Znacznie bardziej obfita w bramkowe "łupy" była kolejna odsłona spotkania, w której bielszczanki cechowały się dobrą skutecznością. Zaraz po przerwie Katarzyna Moskała pokonała bramkarkę ROW-u uderzeniem w krótki róg. Moskała 10 minut później dołożyła kolejne trafienie, gdy wykorzystała podanie od Nowackiej. Wynik spotkania w 75. minucie ustaliła Martyna Galus. 
 
Podeprę się zdanie obecnego na sparingu selekcjonera kadry U-17 Marcina Kasprowicza, który skomentował spotkanie mówiąc między innymi, że dawno nie widział tak dobrego meczu kontrolnego. Jak przyznał, dawno również nie widział zespołu tak pracującego pressingiem od pierwszej do ostatniej minuty, jak Rekord. To ważna dla mnie i dla dziewczyn opinia, bo wygłoszona przez osobę obiektywną, mającą ogląd z zewnątrz – dodaje Trzebuniak.