Odkąd koronawirus sparaliżował profesjonalne i lokalne rozgrywki osoby związane ze sportem zastanawiają się, czy dokończenie tego sezonu jest w ogóle możliwe. Czas ucieka, epidemia się rozwija, a szanse na rozegranie pełnej rundy wiosennej z każdym dniem maleją. Dlatego w środowisku piłkarskim zaczęły pojawiać się sugestie, aby podzielić ligowe tabele na dwie grupy: mistrzowską oraz spadkową. To istotnie zmniejszyłoby ilość meczów, co pozwoliłoby wystartować z rozgrywkami nawet w końcówce maja. Do tej pory były to jednak tylko luźne sugestie. Aż do dziś. 

"Biorąc pod uwagę brak możliwości zaplanowania dokładnego rozpoczęcia rozgrywek, musimy brać pod uwagę ewentualne skrócenie rundy wiosennej. W związku z tym zarząd Podokręgu jeśli już rozpoczniemy rozgrywki, proponuje podział lig na grupę mistrzowską i grupę spadkową. Do rozegrania pozostałoby mniej meczów. Bardzo proszę o odpowiedź na dwa pytania.
 
1. Czy zarząd klubu jest za dokończeniem rozgrywek rundy wiosennej w sezonie 2019/2020 ?
2. Czy jeśli rozgrywki wiosenne się rozpoczną, to zarząd klubu jest za podziałem lig na grupy spadkowe i grupy mistrzowskie?
 
Proszę o odpowiedź najlepiej do dnia 1 kwietnia 2020." - czytamy w piśmie wysłanym do klubów z Żywiecczyzny.

Czy zmiana regulaminu ligi w trakcie trwania sezonu jest prawnie możliwa? - W normalnych okolicznościach absolutnie nie, lecz tu mamy do czynienia z nadzwyczajną sytuacją. Zgłosiłem taką propozycję prezesowi Śląskiemu Związku Piłki Nożnej panu Henrykowi Kuli, który przychylnie się na nią zapatruje. Nikomu jednak niczego nie narzucamy. Decydujący głos mają kluby - tłumaczy Dariusz Mrowiec, szef żywieckiej piłki. - Zaznaczam jednak, że nie widzę innej możliwości, aby ten sezon dograć. Nikt nie będzie przecież ryzykował zdrowia i przedwcześnie wznawiał rozgrywek. Rozmawiałem już z większością klubów i są one przychylne takiemu rozwiązaniu. Wszyscy zgodnie przyznają, że o spadkach i awansach powinno zdecydować boisko - podkreślił nasz rozmówca. 

W rozgrywkach żywieckiej A-klasy uczestnicy 14 zespołów. W mistrzowskiej grupie znalazłyby się drużyny z miejsc 1-7, w spadkowej 8-14. - Ciężko na tę chwilę przewidzieć kiedy runda mogłaby wystartować. Monitorujemy sytuację i stosujemy się do wszelkich zaleceń rządu. Decyzja musi być przemyślana, by zminimalizować wszelkie ryzyko. Z drugiej strony musimy dać informacje klubom stosunkowo wcześnie, by miały czas się przygotować. Przecież nie możemy do klubu X zadzwonić w piątek, że w niedzielę rozegra mecz - zazncza. 

Na tę chwilę powyższa propozycja nie dotyczy żywieckiej B-klasy. - W tej lidze jest tylko 10 zespołów, więc do rozegrania mamy 9 kolejek. Obecnie jest to możliwe nawet bez wprowadzenia podziału na grupy. Wszystko jednak zależy od sytuacji w naszym kraju - tłumaczy Mrowiec.