
Piłka nożna - A-klasa
Stawiają na młodzież. "To zaprocentuje"
Zapora Wapienica zbierała na przestrzeni rundy jesiennej bardzo wiele pochlebnych recenzji od szkoleniowców innych drużyn.
Wynik sportowy być może i nie jest najbardziej satysfakcjonujący dla piłkarzy z Wapienicy, którzy zakończyli rundę na 10. miejscu z dorobkiem 14 punktów. Mimo to, Zapora dała się zauważyć jako drużyna, która nie uznaje najprostszych środków, szuka kombinacyjnej gry oraz stawia na wypracowane schematy taktyczne. Co jednak bardzo istotne, Zapora to jeden z najmłodszych zespołów w bielskiej A-klasie. – W Wapienicy stawiamy na młodzież, to zaprocentuje. Jestem o tym przekonany. Oczywiście 10 miejsce to nie jest szczyt marzeń, aczkolwiek nasza gra cieszy oko. Staramy się brać przykład z najlepszych i przekładać to na grunt poziomu a-klasy. W kilku meczach straciliśmy punkty głównie przez brak doświadczenia, lecz pozostawiliśmy po sobie pozytywne wrażenie – mówi prezes Zapory Jerzy Popławski.
Jak przekonuje "sternik" Zapory, w zimie wielkich zmian w Wapienicy nie ma co się spodziewać. – Być może nasz zespół uzupełni tylko jeden zawodnik. Mamy sprawdzony system, bazujący na wprowadzaniu młodych zawodników przy asyście doświadczonych piłkarzy. Kilku juniorów, występujących obecnie w I lidze wojewódzkiej A1 w przyszłym sezonie zasili drużynę seniorską i to jest nasza filozofia. Jestem bardzo zadowolony z pracy naszego duetu trenerskiego, dzięki którym to wszystko dobrze funkcjonuje – ocenia Popławski.
Jak przekonuje "sternik" Zapory, w zimie wielkich zmian w Wapienicy nie ma co się spodziewać. – Być może nasz zespół uzupełni tylko jeden zawodnik. Mamy sprawdzony system, bazujący na wprowadzaniu młodych zawodników przy asyście doświadczonych piłkarzy. Kilku juniorów, występujących obecnie w I lidze wojewódzkiej A1 w przyszłym sezonie zasili drużynę seniorską i to jest nasza filozofia. Jestem bardzo zadowolony z pracy naszego duetu trenerskiego, dzięki którym to wszystko dobrze funkcjonuje – ocenia Popławski.