
Inne - Pozostałe
STREFA CITYFIT: Słaba płeć na siłowni
Siłownia przestała być miejscem ociekającym testosteronem, utożsamianym tylko z mężczyznami. Kobiety czują się tu coraz pewniej. Jednak nie wszystkie. Wiele z nich w dalszym ciągu wybiera tylko zajęcia fitness, rezygnując treningu siłowego. To błąd. Jeżeli chcemy uzyskać piękną, wyrzeźbioną sylwetkę, musimy prędzej czy później zaprzyjaźnić się z hantlami i sztangą.
Opór przed treningiem siłowym, którego doświadcza wiele kobiet, wynika zwykle z tych samych powodów:
1. Stereotyp, że kobieta powinna być kobietą
Przyjęło się, że kobieta musi być kobieca, eteryczna i delikatna. Nie powinna wykonywać sportów typowo męskich, bo to takie „niekobiece”. A przecież wiele pań jeździ motorem, startuje w zawodach kulturystycznych, wykonuje typowo męskie prace i uprawia ekstremalne sporty. Takie kobiety nie tracą na atrakcyjności – wręcz przeciwnie – uważane są za wyzwolone i bardzo pewne siebie.
2. Strach, skrępowanie, niepewność
Kobieta zaczynając swoją przygodę z siłownią czuje się niekomfortowo. Oto, jak o swoich pierwszych doświadczeniach opowiada Ilona Wilk, manager w sieci klubów CityFit:
„Pamiętam doskonale, jak rok temu postanowiłam opuścić salę fitness i stałam z rozpisaną w dłoni kartką z treningiem siłowym. Miałam problem ze znalezieniem odpowiednich maszyn. Wydawało mi się, że wszystkie ćwiczenia wykonuję niepoprawnie. Idąc na strefę wolnych ciężarów – po 5 minutach zrezygnowałam, ponieważ miałam wrażenie, że każdy mężczyzna się na mnie patrzy i wyśmiewa nieudolną próbę ćwiczeń. Przełamanie się w sobie zajęło mi trochę czasu, ale się udało. Byłam uparta i nie chciałam słuchać rad innych. Wymagałoby to przecież przyznania się do tego, że sobie nie radzę, co nie leży w mojej naturze. Po pewnym czasie – zmieniłam myślenie! Przestałam się przejmować ludźmi na siłowni. Zaczęłam wyłączać się na czas treningu włączając ulubioną muzykę. Poprosiłam również znajomego trenera o pokazanie, jak poprawnie wykonywać ćwiczenia i właśnie wtedy pokochałam trening siłowy – w momencie, kiedy pojawiły się szybsze efekty. Po czasie zrozumiałam, że Ci wszyscy ludzie są do mnie przychylnie nastawieni, a moich błędów treningowych nie traktują, jak coś złego, wręcz przeciwnie – chcą mi pomóc. Muzyka poszła w kąt, bo dzięki treningom poznałam wielu pasjonatów, którzy tak, jak ja lubią przerzucać sztangi. I co się okazało? Te wszystkie kobiety, które wyglądają tak dobrze, kiedyś też zaczynały i czuły się jak ja, nieswojo. A teraz? Zaskakują niejednego Pana pokazując, na co je stać i wyglądają przy tym bardzo dobrze!”
3. Mity na temat treningu siłowego
Wśród kobiet w dalszym ciągu panuje przekonanie, że trening siłowy sprawi, że ich ciało za bardzo się umięśni. Podziwiają umięśnione kulturystki, ale nie chcą wyglądać tak samo. Najczęściej zależy im na schudnięciu, wysmukleniu i wyrzeźbieniu sylwetki. Dlatego boją się, że trenując siłowo rozrosną się. Nic bardziej mylnego!
„Zanim zaczęłam trenować siłowo też tak myślałam. Jaka jest prawda? Nie ma możliwości, żeby kobieta bez odpowiedniej suplementacji się rozrosła i nabrała kształtów typowo męskich. Nie mamy takich predyspozycji. Nawet, jeżeli będziemy dźwigać duże ciężary – bez ścisłej diety i odpowiedniej suplementacji ciężko będzie nam zbudować masę mięśniową, za którą w dużej mierze jest odpowiedzialny testosteron. Spójrzcie na mężczyzn regularnie chodzących na siłownie. Gdyby nabranie masy było takie proste, wszyscy byliby umięśnieni i wyrzeźbieni, spędzając w fitness clubie mniej czasu. Rzeczywistość jest inna. Żeby wyglądać, jak kulturystka z zawodów sylwetkowych potrzeba włożyć w to mnóstwo ciężkiej pracy, trzymać ścisłej diety, stosować suplementację i wylewać siódme poty na siłowni.” – mówi managerka CityFit.
Jakie w takim razie są zalety treningu siłowego u kobiet?
Podkręcenie metabolizmu – poprzez trening siłowy nakręcamy metabolizm. Dzięki temu spalamy kalorie nie tylko w trakcie, ale także po treningu.
Spalanie większej ilości kalorii – trening siłowy powoduje zwiększenie masy mięśniowej, poprawę siły i wydolności. Im więcej mięśni, tym więcej spalonych kalorii. Każdy dodatkowy kilogram tkanki mięśniowej powoduje wzrost podstawowej przemiany materii o około 75 kcal dziennie.
Kształtowanie sylwetki – trening siłowy pomaga w zbudowaniu tkanki mięśniowej, przy równoczesnej redukcji tkanki tłuszczowej. Dzięki czemu nasze ciało jest jędrne i wygląda lepiej.
Zmniejszenie ryzyka kontuzji – ćwicząc siłowo wzmacniasz również kości, wiązadła, ścięgna, dzięki czemu zabezpieczasz swoje ciało przed kontuzjami.
Lepsze samopoczucie – podczas treningu uwalniasz moc endorfin, dzięki czemu czujesz się lepiej.
Opóźnienie procesu starzenia – poprzez zapobieganie zanikowi mięśni.
Zdrowsze serce – trening siłowy powoduje zmniejszenie ciśnienia nawet o 20 procent, co za tym idzie – pomaga zachować zdrowe serce.
Lepsze zdrowie – regularny trening powoduje podwyższenie dobrego cholesterolu, a zmniejszenie złego, zapobiega chorobom układu krążenia, pomaga leczyć dolegliwości związane z cukrzycą oraz redukuje ryzyko pojawienia się osteoporozy.
Zwalcza stres – ćwicząc uwalniamy hormon szczęścia, endorfinę, która pomaga zwalczyć stres i niepokój towarzyszące nam w codziennym życiu.
Dodaje pewności siebie – trenując czujemy się lepiej, tryskamy energią, optymizmem, co jest zauważane przez otoczenie.
„Trening siłowy ma wiele zalet, dlatego też oprócz zajęć fitness warto spróbować tej formy aktywności. Jako aktywna kobieta dopiero dzięki podnoszeniu ciężarów i ćwiczeniom ze sztangą udało mi się schudnąć. Miałam wiele obiekcji na ten temat wynikających ze strachu i tego, że czułam się nieswojo oraz nie wiedziałam od czego zacząć. Jeżeli też się tak czujecie, po prostu spróbujcie, tylko pamiętajcie o jednej ważnej kwestii: zaczynając swoją przygodę z treningiem siłowym, warto abyście miały stworzony plan treningowy, który będziecie zmieniać co 5-6 tygodni. Tylko dzięki temu uzyskacie efekty, których oczekujecie.” – radzi Ilona Wilk.
Drogie Panie, pora zmienić myślenie o treningu siłowym! Do odważnych świat należy! Jeżeli zmienicie myślenie, zmienicie wszystko. A jeżeli w dalszym ciągu czujecie się nieswojo – zainwestujcie w kilka zajęć z trenerem personalnym, który Was wprowadzi na strefę siłową i pokaże podstawy ćwiczeń. Zawsze możecie liczyć także na pomoc i wsparcie personelu CityFit – nie bójcie się prosić nas o pomoc.
„Po to tu jesteśmy. Również próbujemy swoich sił w sporcie i tak, jak Wy kiedyś zaczynaliśmy. Znamy wszystkie bolączki i jesteśmy pozytywnie nastawieni. Naprawdę chcemy, żebyście czuły się u nas dobrze.” – podsumowuje Ilona Wilk.
Na trening siłowy (i nie tylko) zapraszamy do bielskiego klubu CityFit (ul. Kolista 23, Park Karpacka). Więcej informacji: http://cityfit.pl/kluby/bielsko-biala-park-karpacka.
1. Stereotyp, że kobieta powinna być kobietą
Przyjęło się, że kobieta musi być kobieca, eteryczna i delikatna. Nie powinna wykonywać sportów typowo męskich, bo to takie „niekobiece”. A przecież wiele pań jeździ motorem, startuje w zawodach kulturystycznych, wykonuje typowo męskie prace i uprawia ekstremalne sporty. Takie kobiety nie tracą na atrakcyjności – wręcz przeciwnie – uważane są za wyzwolone i bardzo pewne siebie.
2. Strach, skrępowanie, niepewność
Kobieta zaczynając swoją przygodę z siłownią czuje się niekomfortowo. Oto, jak o swoich pierwszych doświadczeniach opowiada Ilona Wilk, manager w sieci klubów CityFit:
„Pamiętam doskonale, jak rok temu postanowiłam opuścić salę fitness i stałam z rozpisaną w dłoni kartką z treningiem siłowym. Miałam problem ze znalezieniem odpowiednich maszyn. Wydawało mi się, że wszystkie ćwiczenia wykonuję niepoprawnie. Idąc na strefę wolnych ciężarów – po 5 minutach zrezygnowałam, ponieważ miałam wrażenie, że każdy mężczyzna się na mnie patrzy i wyśmiewa nieudolną próbę ćwiczeń. Przełamanie się w sobie zajęło mi trochę czasu, ale się udało. Byłam uparta i nie chciałam słuchać rad innych. Wymagałoby to przecież przyznania się do tego, że sobie nie radzę, co nie leży w mojej naturze. Po pewnym czasie – zmieniłam myślenie! Przestałam się przejmować ludźmi na siłowni. Zaczęłam wyłączać się na czas treningu włączając ulubioną muzykę. Poprosiłam również znajomego trenera o pokazanie, jak poprawnie wykonywać ćwiczenia i właśnie wtedy pokochałam trening siłowy – w momencie, kiedy pojawiły się szybsze efekty. Po czasie zrozumiałam, że Ci wszyscy ludzie są do mnie przychylnie nastawieni, a moich błędów treningowych nie traktują, jak coś złego, wręcz przeciwnie – chcą mi pomóc. Muzyka poszła w kąt, bo dzięki treningom poznałam wielu pasjonatów, którzy tak, jak ja lubią przerzucać sztangi. I co się okazało? Te wszystkie kobiety, które wyglądają tak dobrze, kiedyś też zaczynały i czuły się jak ja, nieswojo. A teraz? Zaskakują niejednego Pana pokazując, na co je stać i wyglądają przy tym bardzo dobrze!”
3. Mity na temat treningu siłowego
Wśród kobiet w dalszym ciągu panuje przekonanie, że trening siłowy sprawi, że ich ciało za bardzo się umięśni. Podziwiają umięśnione kulturystki, ale nie chcą wyglądać tak samo. Najczęściej zależy im na schudnięciu, wysmukleniu i wyrzeźbieniu sylwetki. Dlatego boją się, że trenując siłowo rozrosną się. Nic bardziej mylnego!
„Zanim zaczęłam trenować siłowo też tak myślałam. Jaka jest prawda? Nie ma możliwości, żeby kobieta bez odpowiedniej suplementacji się rozrosła i nabrała kształtów typowo męskich. Nie mamy takich predyspozycji. Nawet, jeżeli będziemy dźwigać duże ciężary – bez ścisłej diety i odpowiedniej suplementacji ciężko będzie nam zbudować masę mięśniową, za którą w dużej mierze jest odpowiedzialny testosteron. Spójrzcie na mężczyzn regularnie chodzących na siłownie. Gdyby nabranie masy było takie proste, wszyscy byliby umięśnieni i wyrzeźbieni, spędzając w fitness clubie mniej czasu. Rzeczywistość jest inna. Żeby wyglądać, jak kulturystka z zawodów sylwetkowych potrzeba włożyć w to mnóstwo ciężkiej pracy, trzymać ścisłej diety, stosować suplementację i wylewać siódme poty na siłowni.” – mówi managerka CityFit.
Jakie w takim razie są zalety treningu siłowego u kobiet?
Podkręcenie metabolizmu – poprzez trening siłowy nakręcamy metabolizm. Dzięki temu spalamy kalorie nie tylko w trakcie, ale także po treningu.
Spalanie większej ilości kalorii – trening siłowy powoduje zwiększenie masy mięśniowej, poprawę siły i wydolności. Im więcej mięśni, tym więcej spalonych kalorii. Każdy dodatkowy kilogram tkanki mięśniowej powoduje wzrost podstawowej przemiany materii o około 75 kcal dziennie.
Kształtowanie sylwetki – trening siłowy pomaga w zbudowaniu tkanki mięśniowej, przy równoczesnej redukcji tkanki tłuszczowej. Dzięki czemu nasze ciało jest jędrne i wygląda lepiej.
Zmniejszenie ryzyka kontuzji – ćwicząc siłowo wzmacniasz również kości, wiązadła, ścięgna, dzięki czemu zabezpieczasz swoje ciało przed kontuzjami.
Lepsze samopoczucie – podczas treningu uwalniasz moc endorfin, dzięki czemu czujesz się lepiej.
Opóźnienie procesu starzenia – poprzez zapobieganie zanikowi mięśni.
Zdrowsze serce – trening siłowy powoduje zmniejszenie ciśnienia nawet o 20 procent, co za tym idzie – pomaga zachować zdrowe serce.
Lepsze zdrowie – regularny trening powoduje podwyższenie dobrego cholesterolu, a zmniejszenie złego, zapobiega chorobom układu krążenia, pomaga leczyć dolegliwości związane z cukrzycą oraz redukuje ryzyko pojawienia się osteoporozy.
Zwalcza stres – ćwicząc uwalniamy hormon szczęścia, endorfinę, która pomaga zwalczyć stres i niepokój towarzyszące nam w codziennym życiu.
Dodaje pewności siebie – trenując czujemy się lepiej, tryskamy energią, optymizmem, co jest zauważane przez otoczenie.
„Trening siłowy ma wiele zalet, dlatego też oprócz zajęć fitness warto spróbować tej formy aktywności. Jako aktywna kobieta dopiero dzięki podnoszeniu ciężarów i ćwiczeniom ze sztangą udało mi się schudnąć. Miałam wiele obiekcji na ten temat wynikających ze strachu i tego, że czułam się nieswojo oraz nie wiedziałam od czego zacząć. Jeżeli też się tak czujecie, po prostu spróbujcie, tylko pamiętajcie o jednej ważnej kwestii: zaczynając swoją przygodę z treningiem siłowym, warto abyście miały stworzony plan treningowy, który będziecie zmieniać co 5-6 tygodni. Tylko dzięki temu uzyskacie efekty, których oczekujecie.” – radzi Ilona Wilk.
Drogie Panie, pora zmienić myślenie o treningu siłowym! Do odważnych świat należy! Jeżeli zmienicie myślenie, zmienicie wszystko. A jeżeli w dalszym ciągu czujecie się nieswojo – zainwestujcie w kilka zajęć z trenerem personalnym, który Was wprowadzi na strefę siłową i pokaże podstawy ćwiczeń. Zawsze możecie liczyć także na pomoc i wsparcie personelu CityFit – nie bójcie się prosić nas o pomoc.
„Po to tu jesteśmy. Również próbujemy swoich sił w sporcie i tak, jak Wy kiedyś zaczynaliśmy. Znamy wszystkie bolączki i jesteśmy pozytywnie nastawieni. Naprawdę chcemy, żebyście czuły się u nas dobrze.” – podsumowuje Ilona Wilk.
Na trening siłowy (i nie tylko) zapraszamy do bielskiego klubu CityFit (ul. Kolista 23, Park Karpacka). Więcej informacji: http://cityfit.pl/kluby/bielsko-biala-park-karpacka.