Można wszystko
Starcie Rotuza z Pionierem bez wątpienia należało do jednych z najciekawiej zapowiadających się spotkań zeszłego weekendu. Hitowa konfrontacja nie zawiodła. Przez większość meczu byliśmy świadkami obustronnej wymiany ciosów. Ostatecznie jednak szalę zwycięstwa na swoją korzyść przechylili bronowianie – gola na wagę wygranej zdobył w 88. minucie wprowadzony po przerwie Łukasz Miszczak. – Można wszystko, mając serce do walki. Pokazujemy, że nie mając zaplecza, góry pieniędzy można stworzyć coś fajnego. Póki co skupiamy się na każdym następnym meczu, wszystko metodą małych kroczków. Co do meczu z Pionierem – należał on do bardzo wyrównanych. Na boisku było dużo walki, przez co widowisko mogło się podobać widzom – stwierdza trener Rotuza, Witold Szczepanik. 

Tor do mistrzostwa
Pewnym krokiem do mistrzostwa zmierzają czechowiczanie. Rezerwy MRKS-u pokonali w miniony weekend Żar aż 6:2. Wicelider z Wilkowic, nie bez problemów, pokonał z kolei Sokoła Buczkowice 3:2. – Czechowiczanie idą swoim torem i kwestia mistrzostwa już powinna rozstrzygnąć się w najbliższych tygodniach. Widać, że zawodnicy, którzy schodzą z "jedynki" dają tej ekipie dużo spokoju. GLKS ma różne momenty, szczególnie wiosną. Te mecze w ich wykonaniu są różne, choć to jest piłka nożna i tu może się wszystko zdarzyć – mówi Szczepanik. 

Walczą, ale ... 
Soła na własnym boisku skutecznie przeciwstawiła się drużynie z Międzyrzecza zwyciężając 2:1. Serię porażek kontynuuje Beskid, który walczył, aczkolwiek uległ Sokołowi Hecznarowice 0:2. – Troszkę zaskoczyła mnie wygrana Soły, myślałem, że zespół z Międzyrzecza będzie teraz na fali wznoszącej. Beskid chyba już może być pewny spadku, lecz szacunek dla nich, że się nie poddają i walczą cały czas do końca – podkreśla trener Rotuza
 

Wyniki 21. kolejki:
Soła Kobiernice – KS Międzyrzecze 2:1 (0:0)
Beskid Godziszka – Sokół Hecznarowice 0:2 (0:1)
Sokół Buczkowice – GLKS Wilkowice 2:3 (1:1)
Pionier Pisarzowice – Rotuz Bronów 3:4 (2:2)
KS Bystra – Przełom Kaniów 0:3 (0:1)
Żar Międzybrodzie Bialskie – MRKS II Czechowice-Dziedzice 2:6 (0:4)