Premierowe spotkania bielskiej „Seria A” za nami. Już na starcie sezonu faworyci pogubili punkty. Weekendowe mecze przybliżamy komentarzem Marcina Sztorca, opiekuna rezerw czechowickiego MRKS-u. mrks2_KS_bestwinka - Zremisowaliśmy w Międzyrzeczu, ciężko po pierwszym meczu ocenić czy zdobyliśmy punkt, czy dwa straciliśmy. Nie mogłem skorzystać z pięciu zawodników, przebywają na urlopach. Przeciwnik spotkanie celowo przełożył na sobotę, nie mógł wystąpić nikt z pierwszego zespołu. Boisko w Międzyrzeczu jest najgorszym w całej A-klasie. Musieliśmy nastawić się na grę długą piłką i czekać na błędy rywala. Mieliśmy więcej czystych sytuacji strzeleckich. Żal straconych dwóch punktów, ale jeden w pierwszym meczu sezonu nie jest zły. W Międzyrzeczu, z racji stanu murawy, nie jedna drużyna z czołówki potraci jeszcze punkty.

W Wilkowicach padł zaskakujący wynik. GLKS stawiany jest w roli pretendenta do mistrzostwa, z meczu na mecz zapewne będzie się rozkręcał. Sokół zaliczył dobrą wiosnę, być może będzie kontynuacja.

Solida Zapora, która systematycznie punktowała w minionym sezonie zmierzyła się z Sołą, czyli spadkowiczem. W tym meczu mógł paść każdy wynik, skończyło się remisem. Obie drużyny będą walczyć o czołówkę tabeli.

Wynik Orła nie jest dla mnie zaskoczeniem. Co prawda Kozy zakończył rozgrywki nisko, ale wiosną grały przyzwoicie. Natomiast Beskid punkty zdobywa przede wszystkim u siebie.

Kolejna mini-niespodzianka w tej kolejce. Pionier również jest w gronie zespołów, które powinny powalczyć o awans. W tej drużynie jest kilku bardzo dobrych zawodników, świetnie operują piłką. W Bujakowie jest specyficzne boisko, mecz odbył się o specyficznej godzinie. Groń nie powinien mieć problemów z utrzymaniem.

Drużyna trenera Kucharskiego potwierdziła w Mazańcowicach, że również w tym sezonie powinna należeć do czołówki. Grają w praktycznie niezmienionym składzie od kilku sezonów. Atutem tej drużyny jest wola walki i zaangażowanie, na A-klasę to wystarcza. Mazańcowice rozpoczęły źle, ale moim zdaniem nie powinniśmy zbytnio przywiązywać uwagi do tego wyniku. Ten zespół stać na lepszą grę.

Beniaminek zaliczył na początek ciężką przeprawę. Siłą Bestwinki, podobnie jak Przełomu, jest stabilizacja kadrowa. Przyszedł nowy trener. Bestwinka może być czarnym koniem, pierwszy mecz to potwierdza.

Wyniki 1. kolejki: GLKS Wilkowice – Sokół Buczkowice 1:1 (0:0) Zapora Wapienica – Soła Kobiernice 1:1 (0:0) Orzeł Kozy – Beskid Godziszka 2:1 (0:0) KS Międzyrzecze – MRKS II Czechowice-Dziedzice 1:1 (0:1) Groń Bujaków – Pionier Pisarzowice 2:2 (2:1) LKS Mazańcowice – Przełom Kaniów 2:5 (2:3) KS Bestwinka – Iskra Rybarzowice 5:0 (3:0)

[standings league_id=8 template=extend logo=false]