W pierwszym starciu z LZS-em Leśnica futboliści bialskiej Stali zbyt wielu powodów do radości nie mieli. Wyjazd przyniósł znacznie lepszy rezultat dla gości.

bks- odra wodzisław 2 Porażka na Stadionie Miejskim z leśnicką ekipą 1:2 była sporą, zarazem przykrą niespodzianką dla bialskiej Stali. Z tego meczu bielszczanie wyciągnęli wnioski, podobnie jak z ubiegłotygodniowej, bolesnej klęski w derbach z rezerwami Podbeskidzia. W sobotnim spotkaniu podopieczni trenera Jana Furlepy na wiele przeciwnikowi nie pozwolili, a to okazało się kluczem do wygranej. Po przeciętnej pierwszej połowie, w drugiej przyjezdni zagrali nieco odważniej. Ale na bramkę dającą pełną pulę przyszło czekać im aż do 72. minuty. Rzut rożny precyzyjnie wykonał Marcin Czaicki, a Sebastian Kopeć głową skierował futbolówkę do bramki leśniczan. Tym samym faktem stała się błyskawiczna rehabilitacja zespołu z Bielska-Białej, który po bardzo istotnym zwycięstwie wyjazdowym utrzymał pozycję na podium trzecioligowej stawki. LZS Leśnica – BKS Stal Bielsko-Biała 0:1 (0:1) 0:1 Kopeć (72') BKS Stal: Kozik – Kopeć, Sornat, Antczak, Zdolski, Wójcik (54' Pontus), Czaicki, Rucki (87' Sieńkowski), Uzoma (54' Lewandowski), Brychlik (83' Łybyk), Caputa Trener: Furlepa