Siatkówka - Tauron Liga
Szybko, łatwo i przyjemnie
Sobotni występ siatkarek BKS Profi Credit przeciwko ekipie z Torunia miał przynieść nie tylko zwycięstwo gospodyń, ale i ich zdobycz maksymalną.
Tylko pierwszy set meczu przyniósł odrobinę nerwowości w bielskich szeregach. Na wstępie przy zagrywce Emilii Muchy gospodynie zdołały odskoczyć na 9:5, ale w połowie seta torunianki odrobiły całość strat. Decydujące fragmenty odsłony podopieczne Tore Aleksandersena rozegrały lepiej od przeciwniczek. Bardzo ważne punkty zdobywała na środku siatki Nia Grant.
Set drugi to z kolei nieoczekiwane prowadzenie Poli Budowlanych 5:1 przy skutecznej grze Mariny Cvetanović, ale po przerwie dla trenera zespołu znad Białej rozpoczęło się błyskawiczne rozbijanie przyjezdnych. Dość wspomnieć, że w okamgnieniu zrobiło się 16:7 dla BKS Profi Credit, a doskonałą formę prezentowała w bloku i ataku środkowa Martyna Świrad. Na parkiecie, po zaordynowanej przez trenera Aleksandersena zmianie podwójnej, zaistniała także dobrymi zagraniami rezerwowa atakująca Aleksandra Wańczyk.
Kiedy we wstępnej fazie trzeciej partii bielszczanki odskoczyły na 5:0, ich sukces – nawet mając na uwadze zmienność losów w żeńskiej siatkówce – był w zasadzie niepodważalny. Zwłaszcza, że skuteczność w ataku odzyskała regularnie zaskakująca rywalki Katarzyna Konieczna. Niespodziewanie po jednym z nielicznych udanych zbić Doroty Ściurki różnica między zespołami stopniała do 2 „oczek” (17:15), ale było to wszystko na co miejscowe zawodniczkom z Torunia w sobotni wieczór pozwoliły. Wynik na okazały wyśrubowała w końcówce asami serwisowymi Aleksandra Jagieło.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Poli Budowlani Toruń 3:0 (25:21, 25:11, 25:17)
BKS Profi Credit: Jagieło, Grant, Świrad, Konieczna, Mucha, Pleśnierowicz, Lemańczyk (libero) oraz Wańczyk, Nowicka, Zakościelna
Trener: Aleksandersen
Set drugi to z kolei nieoczekiwane prowadzenie Poli Budowlanych 5:1 przy skutecznej grze Mariny Cvetanović, ale po przerwie dla trenera zespołu znad Białej rozpoczęło się błyskawiczne rozbijanie przyjezdnych. Dość wspomnieć, że w okamgnieniu zrobiło się 16:7 dla BKS Profi Credit, a doskonałą formę prezentowała w bloku i ataku środkowa Martyna Świrad. Na parkiecie, po zaordynowanej przez trenera Aleksandersena zmianie podwójnej, zaistniała także dobrymi zagraniami rezerwowa atakująca Aleksandra Wańczyk.
Kiedy we wstępnej fazie trzeciej partii bielszczanki odskoczyły na 5:0, ich sukces – nawet mając na uwadze zmienność losów w żeńskiej siatkówce – był w zasadzie niepodważalny. Zwłaszcza, że skuteczność w ataku odzyskała regularnie zaskakująca rywalki Katarzyna Konieczna. Niespodziewanie po jednym z nielicznych udanych zbić Doroty Ściurki różnica między zespołami stopniała do 2 „oczek” (17:15), ale było to wszystko na co miejscowe zawodniczkom z Torunia w sobotni wieczór pozwoliły. Wynik na okazały wyśrubowała w końcówce asami serwisowymi Aleksandra Jagieło.
BKS Profi Credit Bielsko-Biała – Poli Budowlani Toruń 3:0 (25:21, 25:11, 25:17)
BKS Profi Credit: Jagieło, Grant, Świrad, Konieczna, Mucha, Pleśnierowicz, Lemańczyk (libero) oraz Wańczyk, Nowicka, Zakościelna
Trener: Aleksandersen