Krystian Papatanasiu (trener Błyskawicy Drogomyśl): - Rywal miał więcej sytuacji, ale sam mecz był dość wyrównany. Straciliśmy jednak 5 goli i to mnie martwi, gdyż staraliśmy się pracować nad tym aspektem w ostatnim tygodniu, a mimo to popełnialiśmy proste błędy w ustawieniu w obronie. Musimy trochę zejść na ziemie... To już nie jest "okręgówka". Tak będą wyglądać mecze w IV lidze, bo nie ukrywajmy, że zespół z Międzyrzecza ma kadrę na ten szczebel rozgrywkowy. Słabszej drużyny niż KS w IV lidze na pewno nie będzie, dlatego nie możemy pozwolić sobie, aby rozdawać rywalom "prezenty". Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu, ale nie ma co się usprawiedliwiać tylko pracować

 

Arkadiusz Rucki (trener KS-u Międzyrzecze): - Był to dla nas bardzo wartościowy sprawdzian. Cieszy skuteczność, aczkolwiek tych bramek mogło być więcej. Wynik troszkę hokejowy, ale pokazuje, że obie drużyny chciały grać ofensywnie, co było tylko z korzyścią dla widzów. Pierwsza połowa była troszkę pod nasze dyktando, jednak po zmianie stron obraz meczu się wyrównał. Błyskawica to solidna drużyna i fajnie było się sprawdzić na jej tle. Zawodnicy dobrze realizowali założenia taktyczne i to znalazło odzwierciedlenie w rezultacie.