Z 0:1 do 8:1... 
Drużyna z Bystrej była absolutnym faworytem spotkania z "Mazanami", które wciąż pozostają bez punktu w lidze. Wydarzyło się jednak coś niespodziewanego, gdyż zespół z Mazańcowic zakończył pierwszą połowę zwycięstwem 1:0. To co się zdarzyło po przerwie ciężko opisać słowami... Oddajemy więc głos trenerowi ekipy z Bystrej, która ostatecznie zwyciężyła 8:1. - W pierwszej części meczu nic nam nie szło. Moi zawodnicy nie realizowali założeń. Troszeczkę sam się zaszachowałem, ponieważ dałem zagrać graczom rezerwowym. Po przerwie dokonałem kilku znanych i okazały się one trafne. Szczególnie Jakub Habdas, który wszedł i strzelił cztery bramki - mówi szkoleniowiec KS Bystrej, Wiesław Kucharski. 

Jedna "dwójka" przegrywa, druga wygrywa
Nie obyło się bez niespodzianek w tej kolejce. Dość zaskakującą porażkę odniosła "dwójka" MRKS-u, która uległa wysoko beniaminkowi z Hecznarowic 1:5. Pewnie swój mecz wygrała także "dwójka" Rekordu pokonując drużynę z Międzyrzecza 4:0. - Bardzo mnie zaskoczyła wysoka porażka MRKS-u. Wydaje mi się, że czechowiczanie trochę zlekceważyli swojego rywala, bo ostateczny wynik mnie zszokował. Niepokoi mnie również postawa zespołu z Międzyrzecza, który typowany był jako faworyt, a teraz drużyna ta zawodzi - klaruje nasz rozmówca. 

Faworyci wygrywają
Żadnych zaskoczeń nie było z kolei w meczach czołowych drużyn w tej lidze. Zespół z Bestwinki na trudnym terenie w Kobiernicach pokonał tamtejszą Sołę 1:0. Z kolei Pionier Pisarzowice bez problemu rozprawił się z Zaporą Wapienica wygrywając 3:0. - Specyficzne boisko zapewne dało się we znaki zespołowi z Bestwinki, ale ostatecznie wygrali z Sołą. Pionier to absolutny faworyt do wygrania tej ligi, więc musiał jedynie dokonać formalności w meczu z Zaporą - stwierdził Kucharski. 

Wyniki 4. kolejki 
MRKS II Czechowice-Dziedzice – Sokół Hecznarowice 1:5 (0:3)
Soła Kobiernice – KS Bestwinka 0:1 (0:0)
Beskid Godziszka – Sokół Buczkowice 1:0 (1:0)
Pionier Pisarzowice – Zapora Wapienica 3:0 (1:0)
LKS Mazańcowice – KS Bystra 1:8 (1:0)
Rekord II Bielsko-Biała – KS Międzyrzecze 4:0 (4:0)