"Za pięć dwunasta" latem Sławomir Białek objął drużynę Koszarawy, której postawa poprzez trenerskie zawirowania jesienią stała pod znakiem zapytania. Mimo wszystko, działacze zrobili wiele, aby nowy szkoleniowiec dysponował kadrą co najmniej solidną. Wielkim wzmocnieniem miał być Tomasz Janik, który po rocznym rozbracie z piłką wrócił do swojego macierzystego klubu. Powoływany niegdyś do młodzieżowej reprezentacji Polski zawodnik, po kilku treningach nabawił się jednak kontuzji pleców, która wykluczyła go z gry do końca roku. Janik w styczniu ma rozpocząć przygotowania do meczów rewanżowych razem z zespołem. - Jesteśmy umówieni z Tomkiem, że początkiem roku zjawi się na treningu razem z całą drużyną. Bardzo liczymy na niego - zapewniają nas w Żywcu. 

27-latek prawdopodobnie nie będzie jednym wzmocnieniem kadry trenera Białka. Jak udało nam się dowiedzieć, Koszarawa negocjuje z trzema zawodnikami, którzy mieliby wzmocnić odpowiednio defensywę, drugą linię oraz siłę rażenia w "przodzie". Niewykluczone, że w razie odejścia Grzegorza Szymika oraz Dominika Szrajnera, co wydaje się bardzo prawdopodobne, lista nowych zawodników wydłuży się.