Tempo Puńców: niespodziewana katastrofa
Tempo w sezonie 2008/2009 w cuglach wygrało rywalizację w skoczowskiej A-klasie. Po awansie do "okręgówki" prezentowało się na tym szczeblu solidnie. Drużyna z Puńcowa tempa minionych rozgrywek jednak nie wytrzymała. W bardzo kiepskim stylu pożegnała się z ligą. Po pierwszej części sezonu z rywalizacji wycofała się Wilamowiczanka Wilamowice, mimo to zdobyła o dwa punkty więcej od Tempa – odpowiednio 18 i 16. Wycinek ze statystyk mówi sam za siebie. Zespół prowadzony do 7 czerwca przez Marka Bakuna – zastąpił go Krzysztof Wesołowski, trener rezerw poprowadził drużynę w trzech ostatnich meczach sezonu – jesienią wywalczył 13 "oczek", wiosną tylko trzy, ale nie na boisku (walkower za mecz z Wilamowiczanką).
Po pierwszej części sezonu w Puńcowie mogli po cichu liczyć na happy end. Słabo przepracowany zimowy okres przygotowawczy oraz problemy natury finansowo-organizacyjnej rozłożyły zespół w rundzie rewanżowej.
Ciekawostki: - Najlepszym strzelcem zespołu został Tomasz Morys – 9 goli - Tempo przekroczyło setkę – straciło 101 goli - Drużyna z Puńcowa doznała w końcówce dwóch druzgocących porażek – 2:11 z Metalem Skałką Żabnica oraz 0:10 z GKS-em Radziechowy-Wieprz
Ocena własnego zespołu… Tomasz Morys: – Nie biorąc pod uwagę ostatnich spotkań, w których grali chłopcy z „dwójki” nasza gra nie była tragiczna. Przede wszystkim zawodziła skuteczność. Wiosną poza potyczką w Skoczowie, toczyliśmy z rywalami wyrównane pojedynki. Nie potrafiliśmy w nich postawić kropki nad „i”. Wpływ na naszą postawę miały finanse i problemy organizacyjne. Podejście do zimowych przygotowań było nieodpowiednie, co przełożyło się na boiskową postawę zespołu. Zarząd, trener, zawodnicy, wszyscy dołożyliśmy cegiełkę do spadku. „Okręgówka” to był szczyt marzeń dla naszego klubu.
Pozytywna niespodzianka i rozczarowanie… - Rozczarował mnie nasza postawa. Nikt w klubie nie myślał o możliwości spadku przed startem sezonu. Na słowa uznania zasłużył mistrz z Radziechów, zasłużył na awans. GKS to poukładany klub. Myślę, że przy odrobinie szczęścia poradzi sobie w IV lidze, tego życzę beniaminkowi.
Co zapamiętamy… - Na pewno zapamiętam skuteczność Michała Chrysteczki, to jest chłopak na inną ligę. Zapomnieć nie mogę o naszych występach w końcówce sezonu, przegrywaliśmy, traciliśmy dużo goli.
Wyróżnienia indywidualne: - Rastislav Gros (obrońca) - Marcin Bajger (napastnik) - Michał Bajger (napastnik)
Okiem eksperta – Piotr Tymiński (były szkoleniowiec beskidzkich zespołów): – Coś złego stało się w Puńcowie i zespół przez cały sezon dołował. Totalny regres formy obserwowaliśmy już jesienią i nic dobrego to nie wróżyło. Można notować oczywiście słabszy sezon, ale klęski tracąc 10 czy 11 goli pokazują, że drużyna zupełnie rozsypała się. Źle to świadczy o klubie, że do takiego stanu dopuszczono. Utrzymanie zostało oddane praktycznie bez walki, stąd jednoznacznie negatywna ocena Tempa Puńców.
Tempo Puńców: 16. miejsce, 30 meczów, 16 punktów (4 zwycięstwa, 4 remis, 22 porażki), bilans bramkowy 38:101.