
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Testowany razy 4
W serial gier kontrolnych wkroczyła Spójnia Zebrzydowice, która formę sprawdziła w batalii z rywalem z tego samego podokręgu.
Test-mecz w Żorach obfitował w bramkowe zdobycze. Królem polowania w konfrontacji Spójni ze Strażakiem Dębowiec okazał się napastnik, którego przydatność do zebrzydowickiej drużyny dziś sprawdzano. Na jego koncie po 90. minutach sparingu znalazły się aż 4 gole. Dobrze wtórował mu Tomasz Śleziona, którego ofensywne walory znane są kibicom doskonale. Z kolei najbardziej efektownego gola, otwierającego zarazem kanonadę, zaliczył Sebastian Nowak, który huknął nie do obrony od słupka uderzając z okolic 25. metra. A-klasowy rywal odpowiadał piłkarzom Spójni tylko w kilkuminutowym fragmencie pierwszej połowy, „goniąc” umiejętnie z wyniku 0:2 na cokolwiek niespodziewane 2:2.
Reprezentant bielskiej „okręgówki” w sparingowy cykl wkroczył zatem efektownie, pomimo borykania się ze znacznymi kłopotami natury kadrowej. Trener Grzegorz Sodzawiczny nie mógł skorzystać z aż 8 swoich podopiecznych. – Nasza przewaga uwidaczniała się z każdą minutą, ale też przeciwnik szczególnie wymagający nie był. Cieszy trochę składnych akcji i dobre operowanie piłką, dzięki czemu „rozklepywaliśmy” rywala – ocenia szkoleniowiec Spójni.
Reprezentant bielskiej „okręgówki” w sparingowy cykl wkroczył zatem efektownie, pomimo borykania się ze znacznymi kłopotami natury kadrowej. Trener Grzegorz Sodzawiczny nie mógł skorzystać z aż 8 swoich podopiecznych. – Nasza przewaga uwidaczniała się z każdą minutą, ale też przeciwnik szczególnie wymagający nie był. Cieszy trochę składnych akcji i dobre operowanie piłką, dzięki czemu „rozklepywaliśmy” rywala – ocenia szkoleniowiec Spójni.