Przedligowy sprawdzian Drzewiarza z BKS-em nie przyniósłby żadnych zdobyczy bramkowych, gdyby nie jedna feralna sytuacja.

Drzewiarz Jasienica rusek W pierwszej połowie błąd popełnił golkiper jasieniczan Krzysztof Michałowski, który "wypluł" piłkę po strzale Michała Szczurka z dalekiej odległości. Interwencja bramkarza gospodarzy okazała się brzemienna w skutkach, bo najbliżej znajdował się wówczas Przemysław Brychlik, idealnie dobijając uderzenie kolegi. Uczciwie zaznaczyć należy, iż „wpadka” golkipera była jedyną tego dnia. Zarówno Michałowski, jak i Krzysztof Kozik w wielu innych sytuacjach spisywali się bez zarzutu. Ba, należeli do głównych aktorów potyczki w Jasienicy, broniąc po kilka strzałów zawodników drużyn przeciwnych. Inicjatywę w tym względzie posiadali goście, lecz kontry Drzewiarza co rusz mogły przynieść bramkową zdobycz.

Trenerzy obu zespołów potraktowali sobotni sprawdzian bardzo poważnie. Trudno się temu dziwić zważywszy na fakt generalnego testu przed ligową inauguracją. Zmian było zatem mniej niż w wielu wcześniejszych sparingach, a wyjściowe „11” zbliżone do tych, które Wojciech Jarosz i Rafał Górak desygnują na murawę w rywalizacji o punkty odpowiednio IV i III ligi.

Drzewiarz Jasienica – BKS Stal Bielsko-Biała 0:1 (0:1) Gol dla BKS-u: Brychlik

Drzewiarz: Michałowski – Romanowicz, Studencki, Basiura, Chojnacki, Sekuła, Kuder, Łoś, Kosmaty, Jakowenko, Kozielski oraz Wojtasik, Gajda, Jasiński, Kołodziej Trener: Jarosz

BKS Stal: Kozik (Chmiel) – Dzionsko, Szczurek, Dancik, Zdolski, Czaicki, Karcz, Sobala, Iskrzycki, Lewandowski, Wiśniewski oraz Caputa, Prokopów, Wójcik, Hałat, Brychlik, Bednarz, Rucki Trener: Górak