Nie była udana runda jesienna dla futbolistów z Żywca, którzy przegrali aż osiem spotkań. Soła do meczów rewanżowych przystąpi z 13., przedostatniej pozycji. Utrzymanie w A-klasie dla drużyny jest więc w tym sezonie celem priorytetowym. - Żałuję tej jesieni, bo nie graliśmy wcale tak źle, jak pokazuje tabela. Mieliśmy jednak spore problemy kadrowe. Mam nadzieję, że wiosną będzie to wyglądać zdecydowanie lepiej. W każdym meczu powalczymy o komplet punktów. Bardzo istotny będzie pierwszy mecz - zauważył Andrzej Czul, szkoleniowiec Soły, który po raz pierwszy w tym roku spotkał się ze swoimi zawodnikami na treningu w miniony piątek. 

Na pierwszych zajęciach Czul miał do dyspozycji aż 19 zawodników, co jak na warunki a-klasowe, jest sytuacją niecodzienną. - Teraz zapewne będzie już nas trochę mniej, bo dojdzie praca i inne obowiązku - komentuje trener, który zaznacza, że klub zimą nie będzie usilnie starać się o sprowadzenie nowych piłkarzy. - Mamy na oku kilku chętnych zawodników, ale to jeszcze nic pewnego. Zobaczymy co z tego wyniknie - kwituje nasz rozmówca, który wiosną nie będzie mógł skorzystać z Bartłomieja Jaworskiego. Niespełna 34-letni gracz zdecydował się rozstać z żywieckim zespołem.