
Piłka nożna - Piłka nożna kobiet
Transfer „last minute” przed inauguracją
Tuż przed wiosenną premierą ligową ekipa Mitechu doznała poważnego wzmocnienia.
Szeregi żywieckiego klubu przed inauguracyjnym weekendem wiosennej fazy rozgrywek Ekstraligi zasiliła Alona Kovtun. To 27-letnia reprezentantka Ukrainy, która ma w dorobku tytuł mistrzowski i puchar w swoim rodzimym kraju, trofea te zdobywając z drużyną z Charkowa. Na uwagę z piłkarskiego CV zawodniczki zasługuje także udział w meczach eliminacyjnych elitarnej Ligi Mistrzyń. W naszym kraju Kovtun przebywa od kilku lat. Broniła w przeszłości barw m.in. Olimpii Szczecin, a ostatnio Medyka Konina, z którego to właśnie przez Mitech została wypożyczona.
Ukrainka występuje nominalnie na środku obrony, co ma rozwiązać problem ekipy prowadzonej przez trener Ewelinę Prokop „w tyłach”. – Potrzebujemy stabilności w defensywie i taki transfer niewątpliwie będzie pomocny w naszej walce o utrzymanie w Ekstralidze – zaznacza Jan Szupina, prezes TS Mitech.
Pierwszy wiosenny mecz ligowy Mitech już z Ukrainką w składzie rozegra jutro, w Białej Podlaskiej od godziny 17:15 rywalizować będzie z miejscowym AZS PSW. W tabeli do sobotniego przeciwnika żywiecki zespół traci obecnie 7 punktów. – Każdy mecz z tych, które przed nami jest ważny, ale oczywiście dobrze byłoby z pierwszego spotkania wyjazdowego wrócić z punktową zdobyczą – komentuje prezes klubu.
Ukrainka występuje nominalnie na środku obrony, co ma rozwiązać problem ekipy prowadzonej przez trener Ewelinę Prokop „w tyłach”. – Potrzebujemy stabilności w defensywie i taki transfer niewątpliwie będzie pomocny w naszej walce o utrzymanie w Ekstralidze – zaznacza Jan Szupina, prezes TS Mitech.
Pierwszy wiosenny mecz ligowy Mitech już z Ukrainką w składzie rozegra jutro, w Białej Podlaskiej od godziny 17:15 rywalizować będzie z miejscowym AZS PSW. W tabeli do sobotniego przeciwnika żywiecki zespół traci obecnie 7 punktów. – Każdy mecz z tych, które przed nami jest ważny, ale oczywiście dobrze byłoby z pierwszego spotkania wyjazdowego wrócić z punktową zdobyczą – komentuje prezes klubu.