
Piłka nożna - A-klasa
Transferowe 3:8
Pokaźnej metamorfozy kadrowej doznał latem zespół z Brennej. W pewnym momencie zagrożony był nawet start Beskidu w rozgrywkach a-klasowych.
Trudno się temu dziwić, gdy weźmie się pod uwagę personalne ubytki z pierwszej fazy okresu przygotowawczego. Za dalsze reprezentowanie barw klubu z Brennej podziękowało 8 (!) zawodników, dodajmy stanowiących istotną wartość dla zespołu. Bramkarz Eliasz Suszka, stoper Andrzej Łacek, słynący ze świetnych wrzutów piłki z autu pomocnik Mateusz Krężelok, mający IV-ligowe epizody w piłkarskim CV Dawid Wawrzacz, utalentowany napastnik Piotr Kilian, ponadto Marek Kohut, Jakub Kajzar i Piotr Marekwica... W komplecie przywołani piłkarze zdecydowali się na powrót do reaktywowanej Trójwsi Istebna, która rozgrywki w nadchodzącym sezonie rozpocznie od B-klasy. – Mieliśmy ciężkie lato. Ale postanowiliśmy, że nie zostawimy czegoś, co wypracowaliśmy przez lata – mówi nam szkoleniowiec Beskidu Przemysław Meissner, który szybko dodaje, że misja skompletowania a-klasowego teamu naprędce powiodła się..
Szeregi Beskidu zasiliło trzech młodych zawodników z... Beskidu ze Skoczowa. To Jakub Czyż, Bartłomiej Gruszczyński oraz Arkadiusz Bury. Trudno liczyć oczywiście, że natychmiast skutecznie zastąpią odchodzącą ósemkę, ale bez wątpienia zespół z Brennej wciąż zachowa miano ambitnego. Tego obrazu nie zamazuje pucharowa klęska 0:8 z Błyskawicą Drogomyśl. Czas będzie wszak działał na korzyść Beskidu. – Trudno o pozyskanie wartościowych zawodników z regionu, pracujemy jeszcze nad wzmocnieniami, zwłaszcza myślimy o piłkarzach, którzy naszych barw z powodzeniem bronili w przeszłości. Można powiedzieć, że drzwi do nas są nieustannie otwarte – dodaje z optymizmem trener Meissner.
Dodajmy jeszcze, że piłkarze z Brennej w sparingach przed sezonem pokonali 4:2 juniorów skoczowskiego Beskidu, zaś 2:5 ulegli Trójwsi. Sezon ligowy zainicjują starciem z Wisłą Strumień, w niedzielę 7 sierpnia o godzinie 11:00.
Szeregi Beskidu zasiliło trzech młodych zawodników z... Beskidu ze Skoczowa. To Jakub Czyż, Bartłomiej Gruszczyński oraz Arkadiusz Bury. Trudno liczyć oczywiście, że natychmiast skutecznie zastąpią odchodzącą ósemkę, ale bez wątpienia zespół z Brennej wciąż zachowa miano ambitnego. Tego obrazu nie zamazuje pucharowa klęska 0:8 z Błyskawicą Drogomyśl. Czas będzie wszak działał na korzyść Beskidu. – Trudno o pozyskanie wartościowych zawodników z regionu, pracujemy jeszcze nad wzmocnieniami, zwłaszcza myślimy o piłkarzach, którzy naszych barw z powodzeniem bronili w przeszłości. Można powiedzieć, że drzwi do nas są nieustannie otwarte – dodaje z optymizmem trener Meissner.
Dodajmy jeszcze, że piłkarze z Brennej w sparingach przed sezonem pokonali 4:2 juniorów skoczowskiego Beskidu, zaś 2:5 ulegli Trójwsi. Sezon ligowy zainicjują starciem z Wisłą Strumień, w niedzielę 7 sierpnia o godzinie 11:00.