
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Trener Pasjonata: Runda pod znakiem kadrowych problemów
Jesienne występy dankowickiej drużyny uznać można za względnie pozytywne. Jednocześnie zaznaczyć należy, że Pasjonat nie miał łatwego zadania.
Latem z Dankowic kierunek IV-ligowy obrali istotni zawodnicy poszczególnych formacji – Krzysztof Łaciak, Marcin Bęben i zdecydowanie najlepszy snajper Jakub Ogiegło. Ubytki te nie pozostały bez wpływu tak na liczebność kadry Pasjonata, jak i faktyczną siłę. – Borykaliśmy się już w okresie przygotowawczym do sezonu z momentami bardzo znacznymi problemami kadrowymi. Połowicznie tylko zdołaliśmy je zabezpieczyć. Trzeba było sobie radzić przy niewielkim polu manewru w składzie – wspomina szkoleniowiec dankowiczan Artur Bieroński.
W minionej rundzie, zakończonej przez Pasjonata na 5. miejscu w stawce „okręgówki” bielsko-tyskiej, podopieczni trenera Bierońskiego ponieśli 5 porażek. – Najbardziej bolesne dla nas były te z ekipami z Łąki i Czechowic-Dziedzic, w których to meczach zagraliśmy słabiej. Gdyby nie te spotkania mielibyśmy teraz lepszy wynik, a przede wszystkim kontakt ze ścisłą czołówką ligi – uważa nasz rozmówca.
Wiosną walkę o podium zamierzają piłkarze z Dankowic mimo kilkupunktowej straty podjąć. – Jesteśmy z rundy zakończonej umiarkowanie zadowoleni, bo mogło być przecież nawet gorzej. Będziemy próbowali zaatakować podium, co uważam za realne do osiągnięcia – dodaje Bieroński, podkreślając, że w rozgrywkach w nowym kształcie nie brakuje ciekawych meczów, a poziom trudno jednoznacznie skonfrontować z „okręgówką” sezonów wcześniejszych.
W minionej rundzie, zakończonej przez Pasjonata na 5. miejscu w stawce „okręgówki” bielsko-tyskiej, podopieczni trenera Bierońskiego ponieśli 5 porażek. – Najbardziej bolesne dla nas były te z ekipami z Łąki i Czechowic-Dziedzic, w których to meczach zagraliśmy słabiej. Gdyby nie te spotkania mielibyśmy teraz lepszy wynik, a przede wszystkim kontakt ze ścisłą czołówką ligi – uważa nasz rozmówca.
Wiosną walkę o podium zamierzają piłkarze z Dankowic mimo kilkupunktowej straty podjąć. – Jesteśmy z rundy zakończonej umiarkowanie zadowoleni, bo mogło być przecież nawet gorzej. Będziemy próbowali zaatakować podium, co uważam za realne do osiągnięcia – dodaje Bieroński, podkreślając, że w rozgrywkach w nowym kształcie nie brakuje ciekawych meczów, a poziom trudno jednoznacznie skonfrontować z „okręgówką” sezonów wcześniejszych.