
Piłka nożna - A-klasa
Trener przed debiutem: Widzę duży entuzjazm do pracy
Po raz pierwszy, w oficjalnym meczu, na ławce trenerskiej Pioniera w najbliższy weekend zasiądzie Paweł Łoś.
Pisarzowiczanie w dobrych nastrojach przystąpią do starcia z zespołem z Bystrej, inaugurującego zmagania w bielskiej a-klasie w rundzie wiosennej. Pionier zimą rozegrał 6 meczów kontrolnych, z których 4 zakończyły się jego zwycięstwem.Wyższość drużyny z Pisarzowic musieli uznać m.in. przedstawiciele "okręgówki": KS Bestwinka oraz Cukrownik Chybie. – Okres przygotowawczy przebiegł bez zarzutu. Mieliśmy dobre warunki, a zarząd zadbał o to żeby nam niczego nie zabrakło. Zespół systematycznie miał podnoszoną poprzeczkę m.in pod względem taktycznym, organizacji gry w ataku i obronie, rozumienia gry. Konsekwentnie dostarczałem moim podopiecznym szczegóły, detale techniczno-taktyczne, które pomogą im indywidualnie także w działaniach grupowych – mówi szkoleniowiec Pioniera, Paweł Łoś.
Żaden z zawodników nie odszedł minionej zimy z ekipy z Pisarzowic. Treningi z kolei wznowili po przerwie: Adrian Góra oraz Michał Broniewski. Jedynym wzmocnieniem z zewnątrz jest przybycie do Pioniera Michała Pękali z bialskiej Stali. Jakie więc są priorytety trenera, który w najbliższy weekend po raz pierwszy poprowadzi seniorski zespół? – Naszym głównym celem na wiosnę jest gra o zwycięstwo w każdym spotkaniu. Mamy wiele celów pośrednich, widzę duży entuzjazm do pracy, bardzo dobrą frekwencję i co najważniejsze chęć samodoskonalenia, rozwój i chęć zmiany na lepsze zawodników i samego klubu. Naszym celem dnia codziennego natomiast jest przepracowanie każdej jednostki treningowej z pełnym zaangażowaniem oraz rozegranie każdego meczu na 110%, a jaki będzie tego efekt czas pokaże. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani i z "chłodną głową" przystępujemy do tej rundy – stwierdza Łoś.
Żaden z zawodników nie odszedł minionej zimy z ekipy z Pisarzowic. Treningi z kolei wznowili po przerwie: Adrian Góra oraz Michał Broniewski. Jedynym wzmocnieniem z zewnątrz jest przybycie do Pioniera Michała Pękali z bialskiej Stali. Jakie więc są priorytety trenera, który w najbliższy weekend po raz pierwszy poprowadzi seniorski zespół? – Naszym głównym celem na wiosnę jest gra o zwycięstwo w każdym spotkaniu. Mamy wiele celów pośrednich, widzę duży entuzjazm do pracy, bardzo dobrą frekwencję i co najważniejsze chęć samodoskonalenia, rozwój i chęć zmiany na lepsze zawodników i samego klubu. Naszym celem dnia codziennego natomiast jest przepracowanie każdej jednostki treningowej z pełnym zaangażowaniem oraz rozegranie każdego meczu na 110%, a jaki będzie tego efekt czas pokaże. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani i z "chłodną głową" przystępujemy do tej rundy – stwierdza Łoś.