Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie Podbeskidzia z beniaminkiem z Bydgoszczy. Trener bielskiego zespołu szanuje zdobyty dzisiaj punkt. SONY DSC Trener Leszek Ojrzyński podczas pomeczowej konferencji prasowej zwrócił uwagę na kilka aspektów. - Spotkanie było wyrównane, ciężko wskazać lepszą drużynę. W pierwszej połowie przeważała Zawisza. Pod naszą bramką było kilka razy groźnie, ale to my zmarnowaliśmy najlepszą sytuację na zdobycie gola. Bramkarz instynktownie obronił nogą strzał na początku meczu. Po przerwie dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Piłka po uderzeniu Telichowskiego trafiła w słupek. Mecz ze wskazaniem na nas, ale trzy punkty mógł wywalczyć także Zawisza. Szanujemy ten remis. Po zakończeniu rozgrywek okaże się czy zdobyliśmy dzisiaj jeden punkt, czy straciliśmy dwa.