Piłkarze Muńcoła w pierwszym tygodniu lutego rozpoczną przygotowania do wiosennych rozgrywek a-klasowych. Zajęcia przewidziane w cyklu 2 jednostek w tygodniu poparte będą meczami kontrolnymi, których wstępnie w harmonogramie niedawnego reprezentanta „okręgówki” ma znaleźć się 5. I co najważniejsze – poczynaniami drużyny kierował będzie Damian Gołębiowski, którego obecność na stanowisku w żadnej mierze nie można określić mianem zaskakującej. – Z tego, co wiem były trener polecił moją kandydaturę, po rozpoznaniu czy zawodnicy również akceptują taką decyzję postanowiłem w jakimś stopniu pomóc i poprowadzić drużynę w rundzie wiosennej – zdradza sam zainteresowany w klubowych mediach społecznościowych.

Muńcuł na półmetku rywalizacji w żywieckiej A-klasie zameldował się na 8. miejscu w tabeli, co z racji niedawnego statusu satysfakcjonujące być nie może. – Celem jest poprawienie miejsca. Mam wrażenie, że potencjał tej drużyny jest na dużo wyższą lokatę, bo sama gra nie wyglądała źle. Jako zawodnik miałem wrażenie, że w większości meczów dyktowaliśmy warunki na boisku. Przy drobnych korektach i poszerzeniu kadry myślę, że ta drużyna będzie mogła wygrać z każdym w A-klasie – zapowiada odważnie Gołębiowski.

Choć o rewolucji w klubie nikt nie myśli, to zmiany wydają się nieuniknione. Już samo odejście Piotra Motyki zwiastuje po części inne oblicze ekipy z Ujsół. – Są jeszcze znaki zapytania przy 2 zawodnikach, ale mam nadzieję, że postąpią honorowo i zostaną z nami na kolejną rundę. Co do zawodników nowych chciałbym bardzo, aby ci, którym dobro klubu z Ujsół nie jest obojętne nas wzmocnili. Będą to więc zawodnicy, którzy już tu byli. Rozmowy trwają – dodaje nowy trener a-klasowicza.