Trener zostaje. „Liczymy na szybki powrót”
Piłkarze Spójni Landek, mimo niezłej rundy wiosennej, pożegnali się ze szczeblem IV-ligowym. Po rozmowach wewnątrzklubowych podjęto decyzję o chęci, jak najszybszego, ponownego awansu.
Nie dojdzie zatem w Landeku do zmiany szkoleniowca. Pozostanie nim, jak i minionej wiosny – Jarosław Zadylak, który zespół Spójni objął jeszcze w trakcie trwania rundy wcześniejszej. – Chcemy zbudować zespół, który za rok znów znajdzie się w IV lidze. Myślimy o wzmocnieniach drużyny i pierwsze kroki w tej kwestii już poczyniliśmy. Nic innego nas nie interesuje, jak gra o wygranie ligi okręgowej – mówi szkoleniowiec Spójni.
Kto wzmocni drużynę spadkowicza z IV ligi? – Podstawą jest uzupełnienie obecnej kadry drużyny o 2-3 ogniwa, zawodników „ogranych” i kreatywnych. To konieczne, bo wcale w „okręgówce” łatwo nie będzie. Kandydatów do awansu będzie więcej – dodaje Jarosław Zadylak.
Jutro na łamach naszego portalu podsumowanie minionego sezonu w wykonaniu Spójni Landek.