
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Trenerskie pożegnania w "okręgówce" już pewne?
Raptem przedwczoraj odbyły się ostatnie mecze sezonu 2016/2017 w PROFI CREDIT Bielskiej Lidze Okręgowej. Dziś już jednak wiadomo, że może dojść do minimum dwóch roszad na ławkach trenerskich.
Piłkarze z Ciśca w niedzielę mieli rozegrać ostatni mecz w "okręgówce". Zdegradowany już zespół do A-klasy do Dankowic jednak nie dotarł, oficjalnie podając za przyczynę "awarię busa". Faktem jest jednak to, że Maksymilian miał problem zebrać się na to spotkanie. Co zresztą nie dziwi, wszak ostatnie wyniki, czyli przegrane po 0:8 z Koszarawą i Wisłą, 0:7 z Góralem, 0:6 z Cukrownikiem i 1:3 z Borami Pietrzykowice, mocno nadszarpnęły chęci samych futbolistów do dalszej gry. Ciężko więc wyobrazić sobie, aby podopieczni Szymona Stawowego myśleli o tym, by "stracić" kolejną niedzielę na tęgie "lanie". A szkoda, bo być może byłby to pożegnalny mecz trenera Maksymiliana, który najprawdopodobniej drużynę tego lata opuści.
Drugim spadkowiczem, który powinien powoli rozglądać się za nowym trenerem są Bory Pietrzykowice. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Tomasz Fijak dostał kilka propozycji z klubów "okręgówki" i z jednej najprawdopodobniej skorzysta. Perspektywiczny szkoleniowiec z całą pewnością nie jest bowiem skory do powrotu na a-klasowe boiska.
Drugim spadkowiczem, który powinien powoli rozglądać się za nowym trenerem są Bory Pietrzykowice. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć Tomasz Fijak dostał kilka propozycji z klubów "okręgówki" i z jednej najprawdopodobniej skorzysta. Perspektywiczny szkoleniowiec z całą pewnością nie jest bowiem skory do powrotu na a-klasowe boiska.