
Piłka nożna - Wokół futbolu
Trenerzy do wzięcia
Nie brakuje w naszym regionie znakomitych osobistości trenerskich. Korzystając z chwili wolnej od piłkarskich rozgrywek przyglądamy się jednak tym, którzy aktualnie przebywają na "bezrobociu".
Ireneusz Kościelniak – Od 2010 roku jest trenerem i założycielem Szkółki Piłkarskiej Lukam 2010, a od 2011 pierwszym prezesem KP Lukam Skoczów. Z każdym kolejnym krokiem zbierał jednak kolejne doświadczenia oraz uprawnienia. W 2013 roku uzyskał licencję trenera UEFA A, a w 2016 licencję trenerską UEFA PRO. Były szkoleniowiec m.in. Rekordu oraz Polonii Bytom w ostatnim czasie pracował dla Polskiego Związku Piłki Nożnej jako II trener młodzieżowych reprezentacji Polski, lecz koniec tej przygody nastąpił w marcu br. – Teraz czuję, że jestem gotowy na nowy rozdział, czyli praca na szczeblu centralnym – przyznaje sam zainteresowany.
Piotr Jaroszek – 42-latek jest doskonale znaną i rozpoznawalną postacią w beskidzkim środowisku futbolowym i futsalowym. W grudniu został "zluzowany" z funkcji trenera III-ligowego Rekordu, a jego miejsce zajął Dariusz Mrózek. W przeszłości zasiadał także na ławce trenerskiej Górala Żywiec. Mimo kilku ciekawych ofert minionej zimy Jaroszek pozostał w Cygańskim Lesie .... jako zawodnik rezerw.
Grzegorz Sodzawiczny – Po zakończeniu rundy jesiennej Sodzawiczny złożył rezygnację z prowadzenia I zespołu na ręce prezesa Spójni, a nowym opiekunem ekipy z Zebrzydowic został Piotr Szwajlik. Sodzawiczny zespół Spójni objął w lipcu 2017 roku, gdy na stanowisku szkoleniowca zastąpił Michała Kurzeję. – Mnie osobiście czeka chwilowy rozbrat z piłką. Potrzebuję nabrać trochę "świeżości" – mówił szkoleniowiec w rozmowie z naszym portalem.
Damian Kaźmierczak – Jego "bezrobocie" trwa długo, bo od grudnia 2018 roku. W Rajczy Kaźmierczak dokonał rzeczy nietuzinkowych, które lokalni kibice z pewnością zapamiętają mu na długo. Awansował z Sołą do "okręgówki", gdzie jego zespół był jedną z niespodzianek rundy jesiennej sezonu 18/19. Kwestie osobiste jednak spowodowały, iż Kaźmierczak zrezygnował z posady szkoleniowca Soły.
Piotr Bogusz – Sezon 2017/2018 był ostatnim w jego karierze trenerskiej. Wówczas to przestał pełnić funkcję trenera rezerw Podbeskidzia Bielsko-Biała, a jego miejsce zajął Wojciech Fluder. Od tego czasu Bogusz nie zdecydował się na powrót na ławkę trenerską.
Sławomir Białek – Żeby wrócił na ławkę trenerską trzeba tego pana wyciągnąć za uszy. Charyzmatyczny szkoleniowiec pod koniec sierpnia 2018 roku złożył rezygnację na ręce włodarzy Koszarawy Żywiec. Jego "rozwód" z żywieckim zespołem co prawda trwał kilka tygodni, lecz ostatecznie doszedł on do skutku. Popularny "Komin" pomimo kilku ciekawych propozycji wciąż nie zdecydował się jeszcze ponownie zasiąść na ławce trenerskiej.
Daniel Bąk – Koszarawa podziękowała byłemu zawodnikowi bialskiej Stali zaraz na początku 2020 roku, asygnując na ławkę trenerską Tomasza Fijaka. Bąk przez półtora roku odpowiadał za wyniki Koszarawy. W tym czasie żywiecki zespół w zeszłym sezonie zameldował się 7. pozycji. Na tej samej lokacie Koszarawa plasuje się także na półmetku trwającej kampanii, mając na swoim koncie po 15. meczach 21 punktów. Apetyty klubu z al. Wolności były jednak zdecydowanie wyższe.
Łukasz Błasiak – Końcem października rozstał się z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Popularny "Błachy" w poprzednim sezonie utrzymał "Fiodory" na szczeblu IV ligi, lecz w tegorocznej edycji zespół spisywał się poniżej oczekiwań. Wcześniej Błasiak pracował m.in. w strukturach młodzieżowych Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Daniel Bąk – Koszarawa podziękowała byłemu zawodnikowi bialskiej Stali zaraz na początku 2020 roku, asygnując na ławkę trenerską Tomasza Fijaka. Bąk przez półtora roku odpowiadał za wyniki Koszarawy. W tym czasie żywiecki zespół w zeszłym sezonie zameldował się 7. pozycji. Na tej samej lokacie Koszarawa plasuje się także na półmetku trwającej kampanii, mając na swoim koncie po 15. meczach 21 punktów. Apetyty klubu z al. Wolności były jednak zdecydowanie wyższe.
Łukasz Błasiak – Końcem października rozstał się z GKS-em Radziechowy-Wieprz. Popularny "Błachy" w poprzednim sezonie utrzymał "Fiodory" na szczeblu IV ligi, lecz w tegorocznej edycji zespół spisywał się poniżej oczekiwań. Wcześniej Błasiak pracował m.in. w strukturach młodzieżowych Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Marcin Bednarek – Można zaryzykować stwierdzenie, iż złotymi zgłoskami zapisał się na kartach historii klubu z Pruchnej. Charyzmatyczny szkoleniowiec nie tylko świetnie dyrygował zespołem, ale również stanowił o jego sile jako zawodnik. Kres jego misji w LKS-ie nadszedł wraz z końcem sezonu 2017/2018.
Dariusz Nowak – w przeszłości bardzo solidny bramkarz, który przez lata występował w bardzo silnej wówczas Koszarawie Żywiec, czy Skałce Żabnica. Ostatnio pracował w Podhalance Milówka, z której – wtedy – z ligowego "średniaka" zrobił jeden z najlepszych zespół w żywieckiej A-klasie. 10 września 2016 Nowak podał się jednak do dymisji i do dziś pozostaje bez pracy.
Dariusz Nowak – w przeszłości bardzo solidny bramkarz, który przez lata występował w bardzo silnej wówczas Koszarawie Żywiec, czy Skałce Żabnica. Ostatnio pracował w Podhalance Milówka, z której – wtedy – z ligowego "średniaka" zrobił jeden z najlepszych zespół w żywieckiej A-klasie. 10 września 2016 Nowak podał się jednak do dymisji i do dziś pozostaje bez pracy.
Dariusz Urbaniak – Szkoleniowiec rozstał się z klubem z Leśnej w 2017 roku. Urbaniak tamtejszy LKS przejął w bardzo trudnym czasie, kiedy to w grę wchodził byt o utrzymanie. Trenerowi jednak udało się utrzymać drużynę na poziomie "okręgówki", lecz gdy jego misja dobiegła końca, pozostał w klubie, by szkolić młodzież.
Dariusz Kubica – Wśród sympatyków beskidzkiego futbolu budzi skrajne emocje. Dariusz Kubica, bo o nim mowa, jest bez wątpienia postacią nietuzinkową. Trener związany przez długie lata z Rekordem Bielsko-Biała, po rozstaniu się z klubem z Cygańskiego Lasu, prowadził m.in. zespoły Orła Kozy, Sokoła Buczkowice i MRKS-u Czechowice-Dziedzice. Pozdrawiamy!