
"Trenujemy w 5-6 zawodników, dlatego musimy nadrabiać determinacją"
Podhalanka Milówka mimo iż na mecz z WSS-em Wisła przyjechała "gołą 11", to i tak zdołała wywalczyć punkt na niełatwym terenie. Do tego spotkania przechodzimy wraz z komentarzem trenerów obu ekip.
Tomasz Wuwer (trener WSS Wisła w Wiśle): Jest spory niedosyt, popełniliśmy dużo błędów i musieliśmy gonić wynik. Rywal przyjechał w mocno okrojonym składzie i trzeba przyznać, że Podhalanka swoją ambicją zasłużyła na ten punkt. Owszem, byliśmy faworytem tego meczu, lecz nie wykorzystaliśmy tego. Ciężko myśleć o wygranej, kiedy popełnia się tak banalne błędy w defensywie. Podhalanka mądrze się broniła i to nam utrudniało zadanie. Po przerwie zareagowaliśmy całkiem pozytywnie, ale wystarczyło to jedynie do doprowadzenia do remisu, choć tych sytuacji strzeleckich mieliśmy więcej.
Mariusz Kozieł (trener Podhalanki Milówka): Cieszymy się z tego punktu, bo jednak było nas mało i piłkarsko nie wyglądaliśmy najlepiej. Trenujemy w 5-6 zawodników, dlatego musimy nadrabiać determinacją. Tak też było w przypadku konfrontacji z WSS-em. Drużyna z Wisły miała sporo okazji do zdobycia bramki i gdybyśmy przegrali 3:4 na pewno szat byśmy nie rozdzielali na sobie, a tak cieszymy się i szanujemy ten punkt.