Siatkarki BKS-u Aluprof wywiozły komplet zdobyczy z trudnego terenu w Muszynie. Sam mecz dostarczył sporych emocji. Jak skomentowali go uczestnicy wydarzeń?

BKS_Aluprof_Lis_Horka

Radość z wygranej zapanowała po stronie bielszczanek. – Był to naprawdę ciężki mecz z dużą ilością błędów po obu stronach siatki. Stres dopadł chyba obie drużyny. Poradziłyśmy sobie jednak i z trudnego terenu wywozimy komplet punktów, z czego bardzo się cieszymy – mówiła kapitan BKS-u Aluprof, Małgorzata Lis. Na niezbyt dobrą grę zwróciła uwagę eks-bielszczanka, Aleksandra Jagieło, kapitan ekipy z Muszyny. – Plan na ten mecz miałyśmy zupełnie inny, a w grze wyszło inaczej. Grałyśmy nerwowo i popełniłyśmy zbyt dużo błędów własnych. Winę za porażkę gospodyń wziął na siebie... trener Bogdan Serwiński: – Co może powiedzieć trener zespołu, który przegrywa mecz w niezbyt ładny sposób? W moim zespole siatkarki grają nieodpowiedzialnie. Tę odpowiedzialność muszę więc wziąć na siebie. Drużyna przegrała i to jest moja wina – stwierdził.