
Inne - Pozostałe
„Trzeba pokazać się arabskim sponsorom”
Za Przemysławem Niemcem premierowy start w roku 2017. W nowych barwach klubowych kolarz z Pisarzowic czuje się znakomicie.
Końcem stycznia ekipa UAE Abu Dhabi trenowała i startowała w Argentynie. W warunkach miało to miejsce iście tropikalnych, temperatura nierzadko przekraczała 40 stopni. – Jeździło się świetnie. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów udało mi się przejechać 3000 km w styczniu – mówi Przemysław Niemiec, który po wojażach w Ameryce Południowej powrócił do kraju.
Pisarzowiczanin odniósł się także na swoim blogu do kwestii związanej ze zmianą barw klubowych. – Nasza nowa/stara ekipa ma się bardzo dobrze, tak naprawdę nic wielkiego się nie zmieniło. Wszystko jest zorganizowane na wysokim, profesjonalnym poziomie. Wprawdzie brakuje nam jeszcze trochę ubrań na starty, ale to dla tego, że wszystko rozgrywało się u nas na ostatnią chwilę. Jeśli chodzi o sprzęt to tu zmiana jest duża – przesiedliśmy się na rowery Colnago i Campagnolo. To mój powrót do tej marki po 6 latach. Firma Colnago to swego rodzaju historia kolarstwa, ale jeśli chodzi o wygląd to nie zmienia się za bardzo, nie próbują nowoczesnych designów i futurystycznych kształtów, rowery wyglądają tak samo jak 20 lat temu. Mam w domu replikę mojego pierwszego roweru z 1994 roku i jak postawię nowe Colnago obok to wyglądają bardzo podobnie. Moje osobiste wrażenia o sprzęcie są pozytywne, jeździ się bardzo przyjemnie. Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze i tak powinno być, bo trzeba się pokazać z dobrej strony arabskim sponsorom i udowodnić, że nie popełnili błędu inwestując w nas – opowiada Niemiec.
– Chciałbym w tym sezonie znaleźć swoją szansę w wyścigach górskich. Oczywiście mam zamiar wykonywać swoją pracę w 100 procentach, bez względu na moją rolę. Dam z siebie wszystko i będę walczył o kontrakt na kolejny rok, a potem myślę coraz poważniej o skończeniu karierę – klaruje kolarz z Pisarzowic.
Pisarzowiczanin odniósł się także na swoim blogu do kwestii związanej ze zmianą barw klubowych. – Nasza nowa/stara ekipa ma się bardzo dobrze, tak naprawdę nic wielkiego się nie zmieniło. Wszystko jest zorganizowane na wysokim, profesjonalnym poziomie. Wprawdzie brakuje nam jeszcze trochę ubrań na starty, ale to dla tego, że wszystko rozgrywało się u nas na ostatnią chwilę. Jeśli chodzi o sprzęt to tu zmiana jest duża – przesiedliśmy się na rowery Colnago i Campagnolo. To mój powrót do tej marki po 6 latach. Firma Colnago to swego rodzaju historia kolarstwa, ale jeśli chodzi o wygląd to nie zmienia się za bardzo, nie próbują nowoczesnych designów i futurystycznych kształtów, rowery wyglądają tak samo jak 20 lat temu. Mam w domu replikę mojego pierwszego roweru z 1994 roku i jak postawię nowe Colnago obok to wyglądają bardzo podobnie. Moje osobiste wrażenia o sprzęcie są pozytywne, jeździ się bardzo przyjemnie. Zaczęliśmy sezon bardzo dobrze i tak powinno być, bo trzeba się pokazać z dobrej strony arabskim sponsorom i udowodnić, że nie popełnili błędu inwestując w nas – opowiada Niemiec.
– Chciałbym w tym sezonie znaleźć swoją szansę w wyścigach górskich. Oczywiście mam zamiar wykonywać swoją pracę w 100 procentach, bez względu na moją rolę. Dam z siebie wszystko i będę walczył o kontrakt na kolejny rok, a potem myślę coraz poważniej o skończeniu karierę – klaruje kolarz z Pisarzowic.