Strzelał nawet bramkarz
Sokół przez wielu przed meczem z Zaporą uchodził za faworyta, jednak mało kto spodziewał się tak wysokiej wygranej podopiecznych naszego rozmówcy. Drużyna z Buczkowic pokonała ekipę z Wapienicy aż 7:2, a autorem 5 goli był Damian Tracz. Na listę strzelców Sokoła, co jest warte podkreślenia wpisał się również... bramkarz Mateusz Łopata. - Wystąpiliśmy w dość eksperymentalnym składzie ze względu na kontuzje i kartki, ale się udało. Zapora popełniała dużo błędów juniorskich. Z pewnością nie było efektu "nowej miotły" po odejściu trenera - ocenił szkoleniowiec Sokoła Jacek Wiercigroch.

Nic się nie zmienia
To, co ma status constans w bielskiej A-klasie to wyniki drużyny z Mazańcowic, która permanentnie przegrywa. Tym razem pogromcą tej ekipy były rezerwy MRKS-u wygrywając z ostatnim zespołem w lidze aż 12:1. Swój mecz również pewnie wygrała "dwójka" Rekordu pokonując Beskid Godziszkę 5:1, z kolei podziałem punktów zakończyło się spotkanie w Kaniowie, gdzie tamtejszy Przełom podejmował Sokół Hecznarowice. - Drużyna z Mazańcowic to młody zespół, który zbyt szybko łapie dołek i potem wszyscy go tak "leją", a MRKS to taka drużyna, która bezlitośnie wykorzystuje błędy swego przeciwnika - mówi Wiercigroch.

Nic na siłę
Niestety, przez zły stan boiska nie odbyły się spotkania w Bestwince oraz Bystrej. - Nie ma co robić czegoś na siłę. Fakt, spotkanie pomiędzy drużyną z Bestwinki a Międzyrzecza z mojego punktu widzenie byłoby ciekawe, ale ja jestem za tym, że nie ma co się "babrać" w błocie - stwierdził w swoim stylu trener Sokoła. 

Wyniki 11. kolejki:
Beskid Godziszka – Rekord II Bielsko-Biała 1:5 (1:1)
Sokół Buczkowice – Zapora Wapienica 7:2 (3:1)
MRKS II Czechowice-Dziedzice – LKS Mazańcowice 12:1 (6:0)
Przełom Kaniów – Sokół Hecznarowice 1:1 (1:1)
KS Bestwinka – KS Międzyrzecze, odwołany z powodu złego stanu boiska
KS Bystra – Soła Kobiernice, odwołany z powodu złego stanu boiska