„Dwójka” żywieckiego Mitechu na ostatni wyjazd tej jesieni udała się na Dolny Śląsk. Punktów jednak nie przywiozła. Mało tego – spotkanie z Miedzią zakończyło się porażką żywczanek 2:5, przy czym odnotować należy równorzędną walkę na przestrzeni remisowych 45. minut. Gole Weroniki Smazy i Marzeny Cholewki okazały się zbyt małym dorobkiem na wyraźnie mające swój dzień legniczanki.

Miedź Legnica – TS Mitech II Żywiec 5:2 (1:1)
Gole: Smaza, Cholewka

TS Mitech II: Rybacka – Kurowska, Zawada, Zeman, Seńkow, Smaza, Skowron, Cholewka, Zdunik, Grabska, Bierońska oraz Biegun, Walkosz, Kręcioch, Stopka, Niewdana
Trener: Zasada

Odmiennie, bo zwycięsko, choć z rywalem nieco mniejszego kalibru, walczył bielski Rekord. Podopieczne trenera Marcina Trzebuniaka w kwadrans wypracowały sobie przewagę 2 goli – autorstwa Magdaleny Skolarz i Pauliny Marchewki. I nawet trafienie honorowe Bielawianki przed przerwą nie zmąciło poczynań „biało-zielonych”. Te i owszem nie miały pełnej kontroli nad meczem, ale w defensywie spisywały się na tyle pewnie, że nie dopuściły do żadnych strat, inkasując komplet „oczek”. Rekord zachował tym samym szanse, by na finiszu rundy jesiennej II ligi osiągnąć coś więcej, aniżeli tylko miejsce na najniższym stopniu „pudła”.

Rekord Bielsko-Biała – Bielawianka Bielawa 2:1 (2:1)
Gole: Skolarz, Marchewka

Rekord: Kuś – Bułka, Chrząszcz, Polnik, Bysko, Skolarz, Madeja, Klos, Franaszek, Marchewka, Gabzdyl oraz Chomiuk, Cieślar, Mandla
Trener: Trzebuniak