Soła Rajcza w sobotę rozegrała pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera. Inauguracja sparingowej serii gier wypadła przyzwoicie. aklasa_zywiec

W sobotnie popołudnie na obiekcie w Szczyrku Soła Rajcza sparowała z Magórką Czernichów. Rajczanie pod batutą nowego szkoleniowca, zagrali dobrze i wygrali. Sam zainteresowany swego zadowolenia nie ukrywał - Byliśmy lepsi. Mecz stał na dobrym poziomie, bramek powinno paść jednak więcej. Mieliśmy jeszcze cztery dobre okazje, Magórka dwie. Nie mam co jednak narzekać. Wiosną chcemy walczyć w każdym meczu o trzy punkty i prezentować się z jak najlepszej strony. Jesteśmy na dobrej drodze- mówi w rozmowie z nami Mariusz Krzuś.

W Rajczy zapowiada się na spore roszady kadrowe. Chęć odejścia z klubu zadeklarowało aż pięciu zawodników - Nie wiem dlaczego podjęli takie decyzje. Jestem trenerem Soły od stycznia, wtedy ci zawodnicy byli już zdeterminowani, aby przenieść się do innych zespołów -rozkłada ręce Krzuś. - Oczywiste jest, że także ktoś nas wzmocni. Jesteśmy bliscy związania się z trzema zawodnikami. Kadrę uzupełnią także nasi zdolni juniorzy. - dodaje.

Soła kolejny test-mecz rozegra już za tydzień. Rywalem wicelidera żywieckiej A-klasy będą rezerwy IV ligowego GKS-u Radziechowy-Wieprz. Z kolei na weekend 7-8 marca Mariusz Krzuś w dalszym ciągu poszukuje sparingpartnera.