
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Urbaniak: Zaczynamy wierzyć w utrzymanie
Zwycięstwo drużyny z Leśnej nad Skałką Żabnica można zaliczyć z pewnością do zaskakujących. Niemniej jednak to pokazuje, że w każdym meczu należy się liczyć z podopiecznymi Dariusza Urbaniaka, który komentuje dla nas to spotkanie.
- Powoli staram się odnajdywać w seniorskiej piłce. Pomaga mi to, że znam wielu chłopaków z drużyny od czasów kiedy byli juniorami. Póki co staram się podpatrywać ich nawyki, tak naprawdę uczymy się siebie nawzajem, więc potrzebne będzie kilka dni, abyśmy się zgrali - mówił po środowym remisie z drużyną z Pruchnej szkoleniowiec ekipy z Leśnej - Dariusz Urbaniak.
Należy przyznać - ziściły się Jego słowa. Kilka dni po meczu z LKS-em '99 Pruchna zespół z Leśnej podejmował Skałkę Żabnicę. - "Dwójka", bez większego zastanowienia. Metal Skałka ma fajny, doświadczony zespół - Dominik Natanek i Adrian Szwarc, to świetni zawodnicy. Jeżeli goście nie zlekceważą rywala, to wygrają - mówił o tym spotkaniu Sławomir Szymala - trener LKS-u Bestwina. On jak i zapewne wielu innych sympatyków "okręgówki" myliło się co do typu. Można rzec w żargonie bukmacherskim, że ten mecz wielu osobom "spaliłby kupon".
Ekipa z Leśnej postawiła się wyżej notowanemu rywalowi. Na pochwałę zasługuje 17-letni Rafał Greń, który piękną bramką otworzył wynik spotkania, Gospodarze jednak na tym nie poprzestali i dalej kontrolowali przebieg spotkania. Dopiero końcówka spotkania zrobiła się dosyć "gorąca" dla podopiecznych Dariusza Urbaniaka. lecz bramka Macieja Krysty na 3:1 z 93. minuty przesądziła o wyniku spotkania. - Wygraliśmy zasłużenie. Można było odnieść wrażenie, że rywal nas niepotrzebnie zlekceważył. My to zdołaliśmy wykorzystać i zwyciężyliśmy w tym spotkaniu - ocenia spotkanie szkoleniowiec LKS-u Leśnej.
Coraz ciekawsza kreśli się walka o utrzymanie. Dla drużyny z Leśnej trzy punkty w meczu Skałką na pewno są na wagę złota, lecz aby spokojnie utrzymać się w "okręgówce" będzie musiała ona prezentować co najmniej taką formę jak w niedzielnym spotkaniu - Coraz bardziej zaczynamy wierzyć w utrzymanie. Z pewnością wzrosną po tym meczu nasze morale. Warto podkreślić, że graliśmy bez dwóch bardzo ważnych zawodników: Łukasza Bieguna oraz Kajetana Lacha, więc ze Skałką nie wyszliśmy w optymalnym składzie - klaruje Urbaniak.
Należy przyznać - ziściły się Jego słowa. Kilka dni po meczu z LKS-em '99 Pruchna zespół z Leśnej podejmował Skałkę Żabnicę. - "Dwójka", bez większego zastanowienia. Metal Skałka ma fajny, doświadczony zespół - Dominik Natanek i Adrian Szwarc, to świetni zawodnicy. Jeżeli goście nie zlekceważą rywala, to wygrają - mówił o tym spotkaniu Sławomir Szymala - trener LKS-u Bestwina. On jak i zapewne wielu innych sympatyków "okręgówki" myliło się co do typu. Można rzec w żargonie bukmacherskim, że ten mecz wielu osobom "spaliłby kupon".
Ekipa z Leśnej postawiła się wyżej notowanemu rywalowi. Na pochwałę zasługuje 17-letni Rafał Greń, który piękną bramką otworzył wynik spotkania, Gospodarze jednak na tym nie poprzestali i dalej kontrolowali przebieg spotkania. Dopiero końcówka spotkania zrobiła się dosyć "gorąca" dla podopiecznych Dariusza Urbaniaka. lecz bramka Macieja Krysty na 3:1 z 93. minuty przesądziła o wyniku spotkania. - Wygraliśmy zasłużenie. Można było odnieść wrażenie, że rywal nas niepotrzebnie zlekceważył. My to zdołaliśmy wykorzystać i zwyciężyliśmy w tym spotkaniu - ocenia spotkanie szkoleniowiec LKS-u Leśnej.
Coraz ciekawsza kreśli się walka o utrzymanie. Dla drużyny z Leśnej trzy punkty w meczu Skałką na pewno są na wagę złota, lecz aby spokojnie utrzymać się w "okręgówce" będzie musiała ona prezentować co najmniej taką formę jak w niedzielnym spotkaniu - Coraz bardziej zaczynamy wierzyć w utrzymanie. Z pewnością wzrosną po tym meczu nasze morale. Warto podkreślić, że graliśmy bez dwóch bardzo ważnych zawodników: Łukasza Bieguna oraz Kajetana Lacha, więc ze Skałką nie wyszliśmy w optymalnym składzie - klaruje Urbaniak.