Podbeskidzie przed pauzą prowadzenie objęło, równie szybko je tracąc. Po zmianie stron podopieczni Marcina Brosza zdobyli gola, na którego bielszczanie odpowiedzieli dwoma. W czasie doliczonym Górnik wyrównał... – Wydawało się, że tego upragnionego zwycięstwa nie wypuścimy. Pokazaliśmy w każdym razie charakter, bo odwróciliśmy losy meczu od stanu 1:2. Powinniśmy zdobyć trzy punkty, które byłyby w pełni zasłużone. Wielki żal, że się nie udało – stwierdził po meczu zakończonym remisem 3:3 Łukasz Sierpina, który w niedzielę dwukrotnie asystował swoim kolegom przy golach.

Z kolei były piłkarz Górnika Michał Janota zaznaczył dla oficjalnej strony bielskiego klubu, iż wczorajszy mecz to najlepszy przykład, że w piłce należy grać do końca. – Udało nam się poprawić skuteczność, bo w ostatnich meczach z pewnością ona szwankowała. Mamy do końca rundy trzy mecze i musimy w nich zdobyć jak najwięcej punktów. Dalej wierzę w ten klub i w chłopaków, bo mamy na pewno drużynę w pełnym tego słowa znaczeniu i będziemy do końca sezonu walczyć o powrót do Ekstraklasy – stwierdził Janota.