– Przeleciał ten czas bardzo szybko. Już roku temu nosiłem się z zamiarem odejścia, ale współpracę ostatecznie kontynuowaliśmy – mówi Dariusz Malchar, odnosząc się do swojej 4-letniej pracy z piłkarzami Błękitnych.
 



O nieodwołalnej już decyzji poinformował po sobotnim a-klasowym spotkaniu Błękitnych w Brennej. Goście wyraźnie przegrali 1:5 – sami okazje strzeleckie marnowali, a przeciwnik dotkliwie ich punktował. Ponieśli tym samym już 14. porażkę w obecnym sezonie, a skromniejszy dorobek zgromadziły dotąd tylko ekipy z Zabłocia i Rudnika. – Nie ma co ukrywać, że notujemy sezon poniżej oczekiwań. Wszystko tkwi chyba jednak w głowach. Na usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że taka ilość kontuzji, jak u nas jest czymś niebywałym – dodaje Malchar.

Zespół z Pierśćca sezon 2021/2022 zwieńczy 16 czerwca. Po raz ostatni z Malcharem na ławce trenerskiej zaprezentuje się w wyjazdowym starciu z Błyskawicą Kończyce Wielkie. – Uważam, że ten nowy bodziec w postaci osoby trenera dobrze drużynie zrobi – podsumowuje dotychczasowy szkoleniowiec Błękitnych.