Piłka nożna - Liga Okręgowa
"W Koszarawie tworzyła się fajna drużyna"
- Bardzo długo zastanawiałem się czy odejść z Koszarawy, bo od dwóch lat tworzyłem tu fajną drużynę - powiedział nam Tomasz Sala, który latem wyprowadził się z Żywca i objął Jałowca Stryszawa. I m.in. o tych przenosinach właśnie rozmawialiśmy z 35-latkiem.
SportoweBeskidy.pl: Latem pożegnałeś się z Koszarawą po dwuletniej pracy z I drużyną. Sentyment do zespołu pozostał? Śledzi trener poczynania żywczan?
Tomasz Sala: Bardzo długo zastanawiałem się nad odejściem. Przez dwa lata tworzyła się fajna drużyna. Ostatecznie szkoda, że nie zostali w klubie między innymi tacy zawodnicy jak Duda, Mrózek, Jurasz czy Hałat. Koszarawa byłaby w innym miejscu. Sytuację śledzę na bieżąco, aktualnie w klubie są problemy kadrowe. Mam nadzieję, że zimą uda się wzmocnić zespół i wiosna będzie dużo lepsza.
Tomasz Sala: Bardzo długo zastanawiałem się nad odejściem. Przez dwa lata tworzyła się fajna drużyna. Ostatecznie szkoda, że nie zostali w klubie między innymi tacy zawodnicy jak Duda, Mrózek, Jurasz czy Hałat. Koszarawa byłaby w innym miejscu. Sytuację śledzę na bieżąco, aktualnie w klubie są problemy kadrowe. Mam nadzieję, że zimą uda się wzmocnić zespół i wiosna będzie dużo lepsza.
A jakie jest rozeznanie trenera w aktualnej tabeli "okręgówki"? Kto jest Twoim faworytem do awansu do IV ligi?
- Przed rozpoczęciem rozgrywek przewidywałem, że to Góral będzie drużyną, która "pójdzie na awans" i z pewnością nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jednak strata obecnie siedmiu punktów do lidera okaże się prawdopodobnie zbyt duża. Z dwójki Kuźnia-Wisła ciężko wskazać teraz zwycięzcę.
- Przed rozpoczęciem rozgrywek przewidywałem, że to Góral będzie drużyną, która "pójdzie na awans" i z pewnością nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, jednak strata obecnie siedmiu punktów do lidera okaże się prawdopodobnie zbyt duża. Z dwójki Kuźnia-Wisła ciężko wskazać teraz zwycięzcę.
W tym sezonie najgorzej radzą sobie drużyny z... Żywiecczyzny. Bory, Maksymilian i Leśna już teraz są w niebezpiecznym położeniu. Która z tych drużyn ma największe szanse na utrzymanie, a która raczej pożegna się z rozgrywkami?
- Ważny będzie dobrze przepracowany okres przygotowawczy i ewentualne wzmocnienia zimą. Nikogo już teraz nie można skreślić, różnica pomiędzy 16. a 13. miejscem to tylko trzy punkty. Osobiście kibicuję drużynom z Leśnej i Pietrzykowic, znam ludzi związanych z tymi klubami i życzę im utrzymania.
- Ważny będzie dobrze przepracowany okres przygotowawczy i ewentualne wzmocnienia zimą. Nikogo już teraz nie można skreślić, różnica pomiędzy 16. a 13. miejscem to tylko trzy punkty. Osobiście kibicuję drużynom z Leśnej i Pietrzykowic, znam ludzi związanych z tymi klubami i życzę im utrzymania.
Jak ocenisz poziom piłki małopolskiej w porównaniu do tej naszej, beskidzkiej?
- Moim zdaniem poziom jest porównywalny. Jest kilka drużyn, które graja otwarty, ofensywny futbol i drużyny, które preferują defensywny styl i grę z kontrataku.
- Moim zdaniem poziom jest porównywalny. Jest kilka drużyn, które graja otwarty, ofensywny futbol i drużyny, które preferują defensywny styl i grę z kontrataku.
Po 13. kolejkach zajmujecie czwarte miejsce w ligowej tabeli z czterema punktami straty do lidera. Awans jest w Waszym zasięgu?
- Jest sześć drużyn, które otwarcie deklarują chęć awansu. Każda z nich ma na to realne szanse. Nie ma wyróżniającej się, która odstaje od reszty stawki a liderów w trakcie rundy było kilku. Chcemy zimą dokonać wzmocnień na dwóch, trzech pozycjach i dołożyć starań żeby zagrać o awans.
- Jest sześć drużyn, które otwarcie deklarują chęć awansu. Każda z nich ma na to realne szanse. Nie ma wyróżniającej się, która odstaje od reszty stawki a liderów w trakcie rundy było kilku. Chcemy zimą dokonać wzmocnień na dwóch, trzech pozycjach i dołożyć starań żeby zagrać o awans.
Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia.
- Również dziękuję.
- Również dziękuję.